21 stycznia 2012

Polska - Skandynawia - 3:1 !!!

Ostatnio nie możemy odejść od telewizora, bo ciągle pokazują Polaków.

A to polscy szczypiorniści wygrywają z Danią (oglądane na duńskim kanale, mało żywe komentarze mieli...), a to Justyna wygrywa z Norwegią (bo tak to trzeba nazwać), a to nie pozwalamy Szwedom ograć nas jedenastoma punktami i w spektakularny sposób remisujemy (co Szwedzi podsumowali po meczu jako "upadek kolektywu w ich drużynie")... lokalne media pokazują bardzo dużo sportów zimowych i piłki ręcznej, więc jest czym się napawać. Nie że specjalnie szukam w necie tych nikłych śladów polskich sukcesów, tylko na szwedzkim kanale pierwszym (tudzież duńskim pierwszym) słyszymy oszałamiające polskie okrzyki i widzimy biało-czerwone flagi.

Finów na razie oszczędzamy, ale w sumie w czym tu z nimi konkurować... Chociaż nie wiem jak tam skoczkowie, szwedzkie media w ogóle nie śledzą (nie dziwota) a polskie bardzo rzadko włączam.

Lubię takie weekendy.

Kami siedzi z nami na dywanie, wyrzuca ręce do góry i krzyczy co chwila POLSKAAAAAAA!!!!! (co brzmi trochę jak PO-KA!)

10 stycznia 2012

Zdjęcie? Zdjęcie?

Dopiero przy trzecim oglądaniu zrozumiałam, co dziecko mówi... Ale słowa "KASZULKA" dalej nie rozumiem, może ktoś pomoże.... zawsze tak mówi na parówkę gdy wskazuje mi ją palcem w lodówce...

Biedny Kami, z takimi durnymi rodzicami namęczy się chłopak...



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...