16 września 2017

An apple a day...

... keeps the doctor away!

Pyszne jabłuszka mamy tego roku. Nie wiem czy to przycinanie jabłonki rok temu? czy może lepsze lato było w tym roku? Faktem jest, że jabłka smakują jak Cortlandy, takie bardziej winne są. Doskonałe!

Codziennie jabłuszko na drogę do pracy, czasem dwa.

Co kilka dni placek. Ach, jak ja lubie odganiać tych konowałów!

Ale chodziła za mną szarlotka babci Dany. Babcia robiła tylko taką szarlotkę, było to ulubione ciasto całej rodziny. Pamiętam jak córka babci, moja ciocia, przyjeżdżała z Berlina w odwiedziny. Na każde powitanie musiała być szarlotka. Mięsiste ciasto (żadne kruszenie się i jedzenie widelczykami!) i mokre jabłuszka w środku.




Pech chciał, że nie miałam przepisu. Ale pamiętałam, że ciasto musi być półkruche... Podjęłam zatem próbę wymyślenia przepisu :)

Znalazłam w internecie "szarlotkę klasyczną", jednakże ciasto było kruche. No nie, nie może się łamać - ma być miękkie, sklejone z jabłkami, ale nie biszkoptowe.

I wymyśliłam!!! To znaczy jakoś się udało i teraz mam. Podzielę się - gorąco polecam. Dzisiaj druga próba, tym razem wersja B górnej warstwy.

Składniki:
ok. 2,5 szkl mąki (może zabrać więcej, zależy od wielkości jajek i szklanek ;) )
3 żółtka
150 g masła/margaryny
0,5 szk cukru
kopiasta lyżeczka proszku do pieczenia
2 kopiaste łyżki śmietany (dałam 15%)
szczypta soli

1. Ciasto wyrobić na gładką masę - wszystkie składniki połączyć i wyrabiać. Ma mieć konsystencję świeżej ciastoliny.

2. Włożyć do lodówki, w tym czasie robić jabłka. Obierać, ucierać. Nie wiem ile, ale myślę, że 2 kg średnich jabłek zejdzie. Dodać cukru (do smaku - w zależności od slodkości jabłek oraz gustu), łyżeczkę cynamonu jeśli ktoś lubi. Na końcu odlać sok, który się zgromadzi.

3. Blachę (ok 25 x 30 cm) wysmarowac masłem, obsypać mąką. Na dnie rozłożyć połowę ciasta. Potem posypać lekko bułka tartą. Nałożyć jabłka. Na wierzch rozwałkowaną drugą część ciasta lub tę drugą część utrzeć na tarce. Jeśli wybierzemy wariant rozwałkowanej warstwy koniecznie podziubac widelcem i pomaziać białkiem, jeśli wersję B - lepiej zrobić dolną warstwę grubszą (2/3 ciasta), a górną, tartą, cieńszą.

4. Włożyć do nagrzanego piekarnika (ok 180C), piec w tej temperaturze ok 30 min (na termoobiegu), potem obniżyć do 150 (lub przełączyć na grzałki góra-dół) i jeszcze piec 45-60  min. Długość pieczenia zależy od ilości jabłek - wilgoć musi odparować.

Gorące ciasto wyjąć z pieca, studzić pod ściereczką. Najlepsze jest nastepnego dnia, po przestygnięciu i "przegryzieniu się", także opłaca się piec późnym wieczorem :)

- mamo, daj trochę!
Jak ta babcia kładła górną warstwę w jednym kawałku...? Ech, te nasze zdolne babcie...


3 komentarze:

  1. U mnie w domu ciasta nie przechodza. Jakbym taka bache jablecznika upiekla to by sie skonczylo na zjedzeniu po jednym kawalku. Taka balche ciasta musialabym przerobic chyba sama. Z tego powodu, kiedy najdzie nas chec na cos z jablkami , kupuje ciasto francuskie. Z reguly wychodza mi z tego cztery spore rozki. Wypelniam je nadzieniem jablkowym ( jablka pokrojone w kostke, ridzynki i orzechy laskowe, zmielone godziki i cukier). Pieke w piekarniku i gotowe.
    U nas cukierki schodza ( nie kupuje za duzo) batony etc:) Nie posiadam umiejetnosci pieczenia ciast. Proste zrobie, ale inne to pozal sie Panie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a inne umiejętności kulinarne posiadasz...? :)

      Usuń
    2. Nie... ja tak sobie. Uzdoniona secjalnie nie jestem (p). Przecietnoscia i szarzyzna w kuchni wieje:))

      Usuń



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...