14 grudnia 2017

O wieku średnim


Może to kryzys wieku średniego. Sto razy bardziej wolę budować piernikowy domek niż siedzieć w pracy i dyskutować Ważne Problemy.
Jak w ogóle nie ja. Odpowiedzialna, Wymagająca (przede wszystkim od siebie!), z rozwiązaniami na każdy problem.

Już nie na każdy.

A może po prostu te problemy przerosły mnie?

Radzę sobie z tymi najprostszymi - odstawić dzieci do szkoły, odebrać, zrobić zadania domowe, limitować czas przy tablecie każdemu z synów (samo to to pełen etat, i to dla człowieka odpornego na łzy i szantaż)... W grudniu dochodzą zajęcia związane z adwentem, zakupy świąteczne... też niemała gimnastyka. Jak kupić, żeby dzieci nie widziały? Co ja się nawymyślałam wczoraj, przy odbieraniu prezentu dla siostrzeńca, przecież nie mogę powiedzieć "pod choinkę" bo jak to tak, on naprawdę wierzy w Św. Mikołaja i Aniołki, przynoszące prezenty na urodziny Pana Jezusa. Dziecięce zaufanie jest czymś tak cudownym, że nie potrafię tego opisać. Rodzic jest superbohaterem i nie kwestionuje się jego nauczania (och jak bardzo zrozumiałam to o stawaniu się jak dzieci!)




Jeszcze dwa dni i fiuuuuu, Wrocławiu, przybywam! Poproszę o czysty śnieg, piękny jarmark Bożonarodzeniowy i wygodne łóżka (ostatnio wróciłam nieźle połamana.... to chyba jednak ten wiek średni). Oraz piękne roraty w tym ostatnim tygodniu, a potem jeszcze piękniejsze pełne pokoju ŚWIĘTOWANIE.



5 komentarzy:

  1. Jarmark już jest i czeka na zamorskich gości;) Litwini przywiezli chleb, mistrzunio przywiózł czarne koty na choinkę - śniegu jeszcze nie ma, ale myślimy i o tym;)Trzeba po porządku, żeby nie stopniał przed Wigilią.
    Ładny macie domek;)
    Za wiele mówisz o swoim zaawansowanym wieku, przez Ciebie przypominam sobie, że gdy ja po raz pierwszy otworzyłem swoje kaprawe oczka, to w tym miejscu gdzie dziś leży w Egipcie sfinks z brzuchem w suchym piachu - pasły się jeszcze kozy;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z 2014 pamiętam pyszny litewski chleb i bliny, natomiast grzaniec był paskudny, kwach straszny
      nie wiem czy mam taki zaawansowany wiek, w sumie nie czuje się, ale czasem na jakimś filmie widzę osobę w średnim wieku a potem mówią, że ma 40 lat... takze może trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, może to nieogarnianie ma z tym jakis związek

      pozdrawiam i do zobaczenia pod pręgierzem :)

      Usuń
  2. W tym roku swita spedzam w Niemczech. Nie jade do Polski, za duzo z tym ambarasu i wracam zmeczona Zamiast wypoczac w rodzinnych stronach , to tylko robota, gary i stanie w kolejkach czlowiekowi zostaje. Zeby nie to swiateczne zaganianie to byloby wszystko ok. Niestety tez sie zmieniam ( nie napisze ze sie starzeje) i robie sie wygodna. Chce miec latwo a nie trudno:)

    I tez nie ogarniam ogolnoludzkich i ogolnonarodowych problemow. Dobrze, ze jeszcze ogarniam te swoje przyziemne (p). Boga mi trzeba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas mniej garów, nie silimy sie na 12 potraw
      a conieco kupujemy - żeby nie zajechać się
      ma być ŚWIĄTECZNIE a nie nerwowo
      największym świętem jest już samo nasze spotkanie

      a wigilię robisz po polski czy niemiecku, jeśli moge zapytać?

      Usuń
    2. Pewnie, ze mozesz zapytac:) Taka jaka mnie nauczono w domu. Skoro ja to robie, to jest po mojemu:)

      Usuń



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...