16 lipca 2012

O higienie

Szwedki są wysokie, zgrabne, higieniczne, zdrowe,
Ale ponoć dosyć chłodne, bo... polodowcowe.
Trzeba przyznać, atrakcyjne, zwłaszcza Szwedki młode
Ale jakbyś czuł się w domu, w którym wieje chłodem?!
Kto nie zna tego tekstu Rosiewicza? Nie myślałam jednak nigdy, że ten tekst trzeba czytać dosłownie. Że słowo higiena może być użyte w takim znaczeniu, w jakim używano go w Szwecji. Rosiewicz chyba by nie napisał takich słów gdyby wiedział jaka jest prawda o szwedzkiej HIGIENIE.

Trafiłam niedawno na książkę Macieja Zaremby "Higieniści"... recenzja w "czytelni". Poruszający temat, wciągające lektura, stąd milczenie na blogu. 

Gorąco polecam tę książkę, dostępna na pewno po polsku i szwedzku. A teraz lecę zdjąć pranie z suszarni bo o 13:00 komputer ją zamknie i już nie wejdę. Ach, ta szwedzka higiena, w każdej dziedzinie życia... 

2 komentarze:

  1. Oj pani Olu a czy to nie męczące takie pranie we wspolnej pralnii?
    Niby Szwedzi chlodni itp a tu taka bliskosc jak wyciąganie majtek i staników przy sąsiedzie :)?
    Czy im to naprawde nie przeszkadza:)?

    hehe ja bym zwariowala biegac za praniem do wspolnej pralni...:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cóż... przeważnie nie widzę sąsiadów, bo czasy się zazębiają tylko w takim stopniu, bym mogła dosuszyć do końca gdy tamten następny już pierze...
      bardzo rzadko w ogóle widzę tego następnego!

      Usuń



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...