23 grudnia 2017

U Pieśniarzy

Jest we Wrocławiu takie miejsce, gdzie człowiek czuje się jak w domu. Stare fotele, domowej roboty stoły (z gitar!), ściany zawalone półkami z książkami wydanymi jakoś przed moim urodzeniem jeszcze (rozpoznałam te grzbiety, u nas też stoją!). Gospodarz częstuje gości malinową herbatą i można posłuchać poezji. Poczytać, porozmawiać o niej albo... pograć ją na mikroskopijnej scenie. Jesteśmy "U Pieśniarzy". Wejście niełatwo znaleźć - niepozorne drzwi w jednej z bram przy ulicy Wita Stwosza, na skrzyżowaniu z Szewską.

Trafiłam tam, bo koleżanka zachęciła mnie do pójścia na jedno ze spotkań duszpasterstwa tradycji, które spotyka się tam czasem na ... śpiewanie. Akurat w tym tygodniu mieli spotkanie poświęcone pieśniom adwentowym - takim, których nie można już usłyszeć w kościołach. A które pięknie opowiadają historię zbawienia. Wiem, że tego typu spotkania są coraz bardziej popularne w Polsce, najwyraźniej ludzie tęsknią za naszą tradycją - organizm odrzuca tę zaimplantowaną. Bardzo gorliwym popularyzatorem tradycji jest Adam Strug, tutaj jego wykonanie pieśni adwentowej Kiedy przyjdzie Sprawiedliwy. Niesamowity jest ten tekst, nieprawdaż? Wreszcie dociera właściwe znaczenie adwentu, czym on jest i jakie znaczenie ma to, co jest jego zwieńczeniem.
Kiedyż przyjdzie Sprawiedliwy,
Wybawiciel litościwy?
Z płaczem wołał lud z ciemnice,
Mając Boskie obietnice.
Pamiętając, jako one
Od początku udzielone
Z ust się do ust przechodziły,
O Chrystusie pewne były.
Zetrze węża łeb chytrego,
Na zdradę czuwającego,
Przyjdzie z Świętymi licznymi
Zwyciężyć nad ubogimi.
Abramowi przyrzekany
Syn Izaak na znak dany,
Że Zbawiciel na świat przyjdzie
I z nasienia jego wyjdzie.
Nieba z ziemią połączenie,
Czego Jakob miał widzenie,
Znaczyło: Bóg się zlituje
I w ludziach się zamiłuje.
Umierając Jakob widzi,
Jak z pod Judy berła Żydzi
Chrystusa oglądać mają,
Gdy swych królów postradają.
Mojżesz proroka równego,
Z pośród braci wzbudzonego,
Mesyasza obiecuje,
Słuchać Jego nakazuje.
Gdyż On Boskie powie słowa,
W Duchu świętym Jego mowa,
Jak Mu w usta jest włożona,
Wolą Bożą wymierzona.
Dawid w psalmach wyśpiewuje,
Synem Bożym Go mianuje;
Izaiasz patrzy na przyszłą
Jego mękę jakby wyszłą.
A Micheasz wyraźnemi
Słowy mu objawionemi
Narodzenie nam przytacza,
Miasto Betleem naznacza.
Daniel czas wyrachował,
Aggeusz zaś prorokował
Przyjście do nowéj świątyni,
Co świetniejszą ją uczyni.
Przyszedł Jezus obiecany,
Mesyasz oczekiwany;
Przyjdzie znowu, kiedy wzbudzi
Na sąd Boski wszystkich ludzi.
Nie było as wiele na spotkaniu, w sumie z 10 osób. Najpierw poczułam się nieswojo, ale herbatka i życzliwe spojrzenie właściciela szybko rozproszyły pierwsze wątpliwości. No a całe spotkanie było piękną modlitwą, czego więcej trzeba.

Bardzo bym chciała tam wrócić, nie wiem czy będzie możliwość. Wszystkie spotkania są rejestrowane i można posłuchać twórców, nawet na żywo!

Wrocławianie - śledźcie stronę i koniecznie zawitajcie do Pieśniarzy. A jeśli znacie kogoś, kto nie ma co ze sobą zrobić w wigilię, to mu podpowiedzcie. Będzie mu ciepło na sercu w tę jakże trudną dla samotnych noc.


15 grudnia 2017

Sankta Lucia

Ten obecny grudniowy tydzień to najgorętszy tydzien w roku szkolnym. Występy ku czci św. Łucji w każdej szkole i przedszkolu, bazary bożonarodzeniowe, sporo koncertów...  Na takie prawdziwe nie ma kiedy pójść, skoro się spędza całe popołudnia na szkolnych. Oczywiście na te wszystkie ziecięce aktywności robi się stroje, piecze ciasta i kupuje losy loterii, przeznoaczonych na szczytne cele (setki koron idą, nie ma szans).

Nawet dzieci przedszkolne ćwiczą. Kubuś od tygodni chodzi i śpiewa, no nie idzie go powstrzymać. Ani nawet nauczyć poprawnych słów, wie swoje i już :)

To nasze nagranie z chwili kiedy dzieci miały iść spać, ale nie szło ich ogarnąć.


Lucia by Kubuś from Ola on Vimeo.

14 grudnia 2017

O wieku średnim


Może to kryzys wieku średniego. Sto razy bardziej wolę budować piernikowy domek niż siedzieć w pracy i dyskutować Ważne Problemy.
Jak w ogóle nie ja. Odpowiedzialna, Wymagająca (przede wszystkim od siebie!), z rozwiązaniami na każdy problem.

Już nie na każdy.

A może po prostu te problemy przerosły mnie?

Radzę sobie z tymi najprostszymi - odstawić dzieci do szkoły, odebrać, zrobić zadania domowe, limitować czas przy tablecie każdemu z synów (samo to to pełen etat, i to dla człowieka odpornego na łzy i szantaż)... W grudniu dochodzą zajęcia związane z adwentem, zakupy świąteczne... też niemała gimnastyka. Jak kupić, żeby dzieci nie widziały? Co ja się nawymyślałam wczoraj, przy odbieraniu prezentu dla siostrzeńca, przecież nie mogę powiedzieć "pod choinkę" bo jak to tak, on naprawdę wierzy w Św. Mikołaja i Aniołki, przynoszące prezenty na urodziny Pana Jezusa. Dziecięce zaufanie jest czymś tak cudownym, że nie potrafię tego opisać. Rodzic jest superbohaterem i nie kwestionuje się jego nauczania (och jak bardzo zrozumiałam to o stawaniu się jak dzieci!)




Jeszcze dwa dni i fiuuuuu, Wrocławiu, przybywam! Poproszę o czysty śnieg, piękny jarmark Bożonarodzeniowy i wygodne łóżka (ostatnio wróciłam nieźle połamana.... to chyba jednak ten wiek średni). Oraz piękne roraty w tym ostatnim tygodniu, a potem jeszcze piękniejsze pełne pokoju ŚWIĘTOWANIE.



2 grudnia 2017

Słuchaj, Izraelu!


Zawsze się zastanawiam czy kalendarz adwentowy liczy się od pierwszego dnia adwentu (czyli niedzieli), czy od 1 grudnia. Na logikę powinno się liczyć od pierwszego dnia adwentu, ale zawsze ma 24 okienka...

Pierwszy raz w życiu zrobiłam kalendarz adwentowy dla dzieci. Tzn głównie dla Kamyczka, Kubuś tylko umie cukierki wyżerać przecież ;)  
Dzięki tygodniowemu chorobowemu nadrobiłam tyle zaległości, że aż mogłabym się przyzwyczaić do bycia w domu - ulga, spokój i ze wszystkim się zdąża. Ugotowałam ze trzy obiady w tym czasie, rozświetliłam dom adwentowymi ozdobami, zrobiliśmy pierniki, udekorowaliśmy je lukrem, poczytaliśmy po polsku (Kami też był chory)... no i ten kalendarz.


Za "moich" czasów nie było żadnych kalendarzy adwentowych, robiło się lampiony, chodziło codziennie (!!!) na roraty, dostawało obrazki do wklejania... to był nasz kalendarz adwentowy! A Pan Jezus schodził codziennie o jeden stopień w dół, by wylądować na sianku w żłóbku. Codziennie się widziało ile zostało jeszcze.

Tutaj nie mamy rorat :( tzn niektóre kościoły w Goteborgu czy Sztokholmie mają raz czy dwa w czasie adwetu. Taki rarytas. W Malmo i Ludzie nikomu się nie chce organizować - i mówię to z pełną premedytacją. Tu nigdy nie ma nawet mszy porannych w dni powszednie, w najlepszym razie jedna wieczorna. Niestety, nie widzę tu niczego innego niż lenistwa, bo w każdym kościele jest kilku kapłanów (i potem te msze wieczorne koncelebrują).

Zadania adwetowe dla Kamyczka to mieszanka pytań, akcji do podjęcia (idź na roraty! - to już na dzień, kiedy będziemy w Polsce) i zadań matematycznych. W tym całym kalendarzu chodzi o to by nauczyć się czekania - robiąc co dzień swoje, ale mając na względzie, że jesteśmy w trakcie oczekiwania. Na kolejne zadanie, kolejny dzień, a tak naprawdę na kolejną rocznicę Wcielenia. Bo przecież każda z nich to nowe świeże wołanie udręczonego człowieka o światło, o nadzieję, o Mesjasza. Każda z nich jest tak samo aktualna każdego roku.

Słuchaj Izraelu, słuchaj moich słów,
Słuchaj Izraelu, co zamierza Bóg
Z Maryi Dziewicy narodzi się Syn,
Zbawca świata, Odkupiciel Jezus Chrystus Król,
Z Maryi Dziewicy narodzi się Syn,
Zbawca świata, Odkupiciel.

Słuchaj Izraelu, słuchaj moich słów
Z niewoli egipskiej prowadzi cię Bóg
W ten nieznany jeszcze choć szczęśliwy kraj
W swoim prawie, w swoim trudzie Izraelu trwaj

Nad brzegi Jordanu przybył wielki lud
Przyjąć chrzest proroka, słuchać Jego słów
Jam niegodny sługa, po mnie przyjdzie On
Zbawca świata, Odkupiciel, Jezus Chrystus Król





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...