19 stycznia 2016

Targowica

Podobno tylko głupcy się dziwią, najwyraźniej nim jestem.

Ostatnio otwieranie fejsbuka napawa mnie autentyczną grozą - dowiaduję się bowiem, że wykształceni, inteligentni i myślący (wydawałoby się) ludzie chadzają na manify KODu. Chwalą się zdjęciami. Cytują wyborcze i biadolenia lisów tego świata. Znam tych ludzi, nie są kupionymi marionetkami - autentycznie wierzą, że Kaczor wprowadza w Polsce faszyzm.

Ja naprawdę rozumiem, że można nie głosować na PIS, nie lubić Kaczora i nie szanować niektórych parlamentarzystów z najbardziej nawet ulubionej opcji politycznej. Zawsze jakiś jełop się prześlizgnie, nie nie ma mocnych.

Ale to?? Marsze, protesty i transparenty?? Rewolucja? Darcie szat??

Gdzie byli obrońcy demokracji gdy grasował seryjny samobójca wśród świadków smoleńskich?Albo gdy łamano morale niepokornych dziennikarzy takich jak Gmyz czy Sumliński? Albo gdy czyniono ileś zamachów na wolność obywatelską, poprzez zmuszanie rodziców do wysyłania sześciolatków do szkół czy kradziono nasze pieniądze z OFE (lista afer PO jest wyjątkowo długa)?
Jakieś święte oburzenie zmianami w mediach publicznych (które notabene mają bardzo mały procenty rynku w porównaniu z innymi krajami UE, w Szwecji to dopiero jest dyktatura i zamordyzm!!!) przy całkowitej ignorancji wobec tego, co w TVP wyprawiały resortowe dzieci. Nawet twardzi komuniści tego nie mogą zdzierżyć, od kilku tygodni Leszek Miller urasta do miana autorytetu "prawicy" (nazwa umowna, pojęcie lewica i prawica dawno się zdezaktualizowało). (1)

Mówiąc potocznie, kopara opada gdy widzę to, co się dzieje. Nie mogę uwierzyć w to, że osoby wykształcone nie widzą co się naprawdę dzieje, że dają sobą tak manipulować. Że pogrążają naszą ojczyznę niczym targowiczanie.
Konfederacja targowicka – konfederacja generalna koronna zawiązana oficjalnie w nocy z 18 na 19 maja 1792 roku w przygranicznym miasteczku Targowica w porozumieniu z carycą Rosji Katarzyną II (w rzeczywistości 27 kwietnia 1792 w Petersburgu) przez przywódców magnackiego obozu republikanów w celu przywrócenia starego ustroju Rzeczypospolitej, pod hasłami obrony zagrożonej wolności przeciwko reformom Konstytucji 3 maja, wprowadzającym monarchię konstytucyjną. (za wikipedią... ciary przechodzą, jak to pasuje!!!)
Do tego wszystkiego dochodzi autentyczne obrzydzenie, że dojrzali i uformowani ludzie próbują siłowych rozwiązań. Większość narodu dała tym właśnie ludziom mandat do sprawowania władzy, jakim prawenm jakaś gryupka chce im go odebrać? Demokracja - jaka by nie była ułomna - polega właśnie na tym, że ten, kto ma większość, ten podejmuje decyzje. Nawet jeśli opozycja zostaje przegłosowana. Ile razy w ciągu ostatnich ośmiu lat przegłosowywano ówczesną opozycję? Co, wtedy była demokracja a teraz nie ma? Bogu co boskie, cesarszowi co cesarskie! Ilość sędziów trybunału ani to, czy on w ogóle ma być, nie podlega ocenie moralnej.


Na fali pierwszej reakcji próbowałam racjonalnie argumentować.

Ale ściana, kompletna ściana.

Niby polityczne poglądy to nie jest jedyna płaszczyzna nas jako ludzi, ale popieranie mordercy czyli człowieka współwinnym! To nie chodzi o poparcie dla PISU czy PO, ale o totalny relatywizm moralny.

Najgorsze jest to, że osobiście mam potężny problem w relacjach z ludźmi o takich poglądach. A to są czasem najbliżsi! Chrześcijanie! Bracia, siostry, "dusze pokrewne".

Smutek bezbrzeżny.

Nie wiem jak to robili nasi rodzice czy dziadkowie, kiedy przyjaciel ze szkoły okazywał się folksdojczem czy członkiem PZPR - takie zachowanie zasługiwało jedynie na pogardę i nic nie usprawiedliwiało sprzedania duszy diabłu. Na takich wartościach mnie wychowano.

Ale teraz diabeł jakby sprytniejszy. Zaborca podszywa się pod "polskie media" czy "polskie przediębiorstwa", a umysły i kieszenie drenuje po cichu. A społeczeństwu tłucze do głowy, że polskość to nienormalność, a polska martyrologia to nasza największa narodowa wada. Przeraża, że tak wielu w to uwierzyło.

założyłam konto na tweeterze, ciekawe rzeczy krążą


Mam wrażenie, że to trochę jak z ekumenizmem i modernizmem w Kościele. Szuka się środka, "mniejszego zła", każdą zgodę na grzech tłumaczy "miłosierdziem". Każdego, kto kłamcę nazywa kłamcą, okleja etykietką "mowy nienawiści". Każdego dążącego do Prawdy okrasza łatką osoby nietolerancyjnej, w najlepszym razie "konserwą". Ale prawda ma to do siebie, że zawsze jest bezwzględna, autorytarna, gdyż potępia wszelki fałsz. (2a)

Dziś dla współczesnego ekumenisty niepojęte są świadectwa ofiar jakie pierwsi męczennicy katoliccy w Starożytnym Rzymie składali tylko za to, że nie chcieli zapalić jednego ziarenka kadzidła przed figurkami pogańskich bożków. (2b) To naprawdę nie jest wszystko jedno z kim się wchodzi w alianse.

Nie będę dyplomatycznie milczeć, gdy spotkam kogoś, kto publicznie wspiera kłamców i złodziei. Nie pójdę na kompromis. Nawet jeśli to będzie oznaczało koniec przyjaźni. Nigdy z królami tego świata nie będziem w aliansach!




Linki:
(1) http://wpolityce.pl/polityka/277107-zimna-logika-leszka-millera-w-polsce-nie-jest-dokonywany-zaden-zamach-stanu-pis-nie-dokonuje-zamachu-przeciwko-sobie-schetyna-histeryzuje
(2a) http://rzymskikatolik.blox.pl/2010/01/Lukasz-Kluska-Ekumenizm-z-piekla-rodem.html
(2b) http://rzymskikatolik.blox.pl/2010/01/Bog-mogl-przekazac-prawde-o-Sobie-w-tylko-jednej.html

87 komentarzy:

  1. "Nie będę dyplomatycznie milczeć, gdy spotkam kogoś, kto publicznie wspiera kłamców i złodziei. Nie pójdę na kompromis. Nawet jeśli to będzie oznaczało koniec przyjaźni".

    Lubię Cię, Olu. W ogóle lubię ludzi odważnych;)

    Jakiś już czas temu pisałem, że niebawem trzeba się będzie określić i że nie da się tego obejść z żadnej strony. Właśnie się to dzieje.
    "Socjalkracja" unijnych pseudopolaków ściera się z polskim patriotyzmem bezprzymiotnikowym. Maski spadły. Finito. Koniec złudzeń.
    Dla kogo urzędnicza uniokracja wyprzedza interes państwa polskiego
    ten jest zdrajcą. I koniec. Nie ma "ale".Ja przynajmniej nie będę szukał żadnych nowomodnych krętackich usprawiedliwień dla starego jak świat przeniewierstwa.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi :)

      zdaję sobie sprawę, że zewnętrzne fakty moga świadczyć przeciwko mnie, w końcu mieszkam sobie za granicą i poszłam na wiele kompromisów, ale w tych najważniejszych sprawach ich NIE MA

      to, co napisałeś przypomniało mi czytany niedawno artykuł o pontyfikacie obecnego papieża - to właśnie dzięki tempie zmian doszliśmy do miejsca, w którym trzeba się określic i przestać udawać, że wodę można pomieszać z olejem
      http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=17245&Itemid=46

      paradoksalnie, to dzięki Targowicom nabiera się ostrości widzenia

      do tego czasu jesteśmy jak ta żaba wrzucona do zimnej wody i postawiona na gazie...

      pozdrawiam!

      Usuń
    2. Nawiasem mówiąc, "demokracja" europejska ,jak to w socjalizmie, też osiągnęła stadium wyższe, w którym vox populi stał się głosem "bezrozumnego, faszystowskiego motłochu", który w Polsce dokonał był właśnie zamachu na prawdziwy głos ludu, przy czym prawdziwy "lud" definiuje grantodajna "tolerancja", niedrobiazgowy stosunek do prawdy /uczciwości - i wytyczne sąsiadów.
      Rewolucja jak się patrzy, Gramsci byłby zachwycony.

      Pozdrawiam/

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sie przygladam. Nie wiem jaka zajac postawe z pewnoscia nie taka, zeby walic do obcych po pomoc przeciwko swoim. To faktycznie nie znajduje okreslenia. Sami sobie piekielko robimy a szczycilismy sie z tego, ze jestesmy taka solidarna nacja- pozal sie panie. A potem, widoczne to bylo nie raz w historii, oskarzany obcych, ze nam swoje rzady zaprowadzaja, ze nas zagarniaja- skoro prosimy to robia tak, jak sie domagamy.

    Widze wstapienia ( moze podmanipulowane, wyrwane z kontekstu- w koncu media) pana prezesa, ktory musi- nie ma innego wyjscia- uwazac na wypowiedzi i zwroty jakimi sie posluguje. Jest doroslym chlopcem i inaczej w tym wieku chyba nie wypada:
    http://wyborcza.pl/1,75478,19350036,polacy-gorszego-sortu-zamierzaja-pozwac-kaczynskiego-upokorzyl.html
    Moze ucza nas nasi rodacy, przy okazji, poprawnosci politycznej?

    Kiedy slucham pania Szydlo jestem baaaardzo na "tak", kiedy slucham pana Kaczynskiego jestem baaardzo na "nie".
    I ogolnie rzecz ujmujac czasami sie wstydze, po prostu wstydze, bo ludzie nasi robia kaszane. Czy im nikt nie pomoze ustalic tych hasel? Tak, zeby w sumie nie osmieszaly? Tez pewnego rodzaju niepoprawnosc...
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Transparent-w-Szczecinie-Blogoslawione-lono-ktore-Ciebie-nosilo-i-piersi-ktore-ssales,wid,18053246,wiadomosc.html?ticaid=116558

    No ale co zrobic- tacy jestesmy i juz:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Slysze, ze zachod nas Polakow krytykuje, znalezlismy sie, dzieki sobie samym, na miedzynarodowej arenie politycznej. Patrza na nas, obserwuja i sluchaja tych placzacych co to im demokracje zmieciono spod nog...zachod krytykuje.

      Tylko mamy inne podejscia do krytyki. kiedy na zachodzie ktos kogos bierze pod krytyke to znaczy, ze chce zniany i ulepszenia i pomaga temu krytykowanemu. Za solidna, pomocna dawke krytyki powinno byc sie wdziecznym, bo krytykujacy pokazuje ci ciemne plamy wymagajace ulepszenia , zwraca uwage na problem i kieruje twoj wysilek na poprawe, ale.... ale to nie ma racji bytu u Polakow. U Polakow liczy sie kto krytykuje- chocby i sensownie gadal to nie posluchamy jak to bedzie Niemiec ( zreszta oni chyba tez sie pod tym wzgledem nie roznia, kiedy biega o krytyke ze strony Polakow). No i bardzo szybko sie obrazamy, unosimy duma narodowa. jak to przeczytalam na jednym z portali, jezeli juz chca nas Niemcy skrytykowac to niech to czynia baaardzo rozwaznie, tak, jak czynia to z Izraelem.

      Usuń
  4. Olu - zgadzam się z Tobą w stu procentach. Mnie też przeraża to robienie ludziom wody z mózgu.
    Aczkolwiek boli mnie też, że polityka dzieli ludzi.
    Nigdy nie łączy. Zawsze dzieli. Szczególnie teraz.

    A powinniśmy być jednością.
    W rodzinach, wspólnotach, w narodzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powinniśmy!

      a polityka zawsze dzieliła, vide dany przeze mnie przykład
      przyjaciele ze szkolenej ławy, a po wojnie jeden w UB a drugi "żołnierz wyklęty" - i co, mają iść na wódkę podczas spotkania maturzystów 1938?

      (teraz w sumnie mniejsza jest ta ekstrema, większość "walk" rozgrywa się w necie i na płaszczyźnie słowa)

      niestety, rozwiązaniem nie jest powiedzenie "pogódźcie się, dzieci, podajcie sobie ręce" ale docieranie do prawdy, do jasności, jeżeli ktoś przeszedł na ciemną stronę mocy to musi z niej wyjść, nie można go poklepać po ramieniu i powiedzieć "nie interesuje mnie twój wybór polityczny, napijmy się za stare czasy"

      o to mi chodziło w tym wpisie, jak widać nieprecyzyjnie się wyraziłam

      Usuń
  5. Obserwujac z emigracji sytuacje w Polsce wlosy mi jeza. Widze bowiem zbyt duzo punktow pokrycia z owczesna sytuacje Rzeszy Niemieckiej przed przejeciem wladzy przez Hitlera:
    Hitler wykorzystal nagonke na Zydow - prawica wykorzystala nagonke na uchodzcow i emigrantow - zyskali wiekszosc przez to, ze nakrecili kampanie strachu (nie chce tu dyskutowac czy slusznie czy nie)
    Dalej: skrajny nacjonalizm, szukanie wszedzie w Europie wrogow, odcinanie sie od wszelkiej krytyki i kompromisow
    Socjalizm: nacisk na wsparcie finansowe polskich rodzin (tutaj plus)
    Normy "moralne" - okreslenie, kto jest prawdziwym Polakiem, a kto nalezy do jakiegos drugiego sortu
    Cenzura, odstawienie od tzw. "koryta" niepozadanych dziennikarzy (sorry, bez komentarza)
    Faktyczne zlikwidowanie kontroli nad decyzjami parlamentu...

    Hitler rowniez legalnie zdobyl wiekszosc w parlamencie... Nie znaczy to jednak, ze kazdy demokratyczny wybor jest dobry... Wiele mozna by bylo uniknac, gdyby udalo sie jego dyktature na czas zastopowac...

    To tyle analogii do przemyslenia. Nie twierdze, ze Kaczor to drugi Hitler. Uwazam jednak, ze sytuacja w Polsce jest niepokojaca.

    Boje sie, co jeszcze przyjdzie. Widze w Polsce coraz mniej demokracji i wolnosci, coraz wiecej dyktatury. Polska sie radykalizuje na fali kryzysu emigracyjnego.
    Mysle, ze uczciwiej byloby po prostu wystapic z Unii - Polska nie chce przyjmowac zasad Unii, nie chce, zeby sie ktos mieszal w interesy narodowe.... jednoczesnie kasuje chetnie euro na rozwoj gospodarki... Wystapienie z Unii zalatwiloby wiele problemow.

    Zawsze bylam po stronie prawicy polskiej - moze z racji przekonan tradycyjnych i religijnych. Az tu nagle moj znajomy z mlodych lat - czlowiek gleboko wierzacy, dostal sie do parlamentu z ramienia owej prawicy... I kopara mi opadla, dowiadujac sie, z jaka pogarda owa wierzaca prawica wyraza sie o ludziach majacych inne pomysly na zycie lub bedacych w trudnej sytuacji. Rozmawialam z nim o invitro i uchodzcach. ... Boje sie takiej fanatycznej prawicy. Serio. Boje sie. Na fb golym okiem widac, kto wspiera prawice - na profilach tych ludzi ciagle pojawiaja sie nowe ciekawostki - wszystkie przenikniete nienawiscia i pogarda od tych, ktorzy sa po stronie "wroga".
    Piszesz, ze sobie nie radzisz z ludzmi, ktorzy sa obecnie odmiennego zdania...
    Widzisz, ja tez... I to na tyle, ze wylaczylam powiadomienia od nich, bo cisnienie mi sie podnosi, jak czytam ich polityczne nowinki i komentarze na fb... wierzyc mi sie nie chce, ze byli moimi przyjaciolmi i myslalam tak jak oni...
    I to rowniez swiadczy o radykalizacji - z obydwu stron. Spoleczenstwo niebezpiecznie dzieli sie... a diabel sie cieszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hieno, Ty też...? :/

      aż nie wiem od czego zacząć, tyle nieprawdy w tym, co napisałaś

      pogarda dla ludzi? a spotkania przy ośmiorniczkach, opowiadanie, jak to idiota by pracował za 6000, kradzież majątku ludzi w biały dzień (afery Amber Gold, kopalnie itede) to jest szacunek do ludzi według Ciebie??
      a zmielenie milionów podpisów pod petycjami i referendami i forsowanie rozwiązań kosztem polskich rodzin, jak ta o sześciolatkach w szkołach? żart chyba, że to była demopkracja

      Niech ktokolwiek z KODziarzy wskaże co takiego strasznego zrobił ten straszny PIS i faszystowski Kaczor, większość haseł - w tym to, co Ty tutaj napisałaś - to czysta demagogia, nieczym nie poparta

      Kraśko, Lis i spółka - to według Ciebie NIEPOKORNI dziennikarze? śmiech na sali, za niektóre swoje wyczyny powinni stanąć przed sądam - za pomówienia, kłamstwa i oczernianie

      wybacz ostre słowa, ale to właśnie miałam na myśli w swoim wpisie
      mądrzy i wrażliwi ludzie tak łatwo dali się wmanipulować w kłamstwo pod tytułem Kaczor wprowadza faszyzm

      Za Hitlera mniejszości nie miały żadnych praw, a Szydło zaproponowała nawet by 8 z sędziów TK było wybieranych przez opozycję, a nie jak jest dzisiaj - wszystkich sejm
      to PO wprowadzała bananową republikę, gdzie mafiozi rządzą, świadkowie giną w tajemniczych okolicznościach a pieniądze zmieniają właściciela według mafijnego klucza - mam nadzieję, że polskie sądy ich osądzą jeszcze na ich

      to, co zrobiono z katastrofą Smoleńską, jak szargano imiona zmarłych, jak ich upokorzono, choćby zamianą ciał - to wszystko była według Ciebie demokracja i szacunek dla narodu??

      szok, Hieno, ze tak myślisz, SZOK, skąd czerpiesz informacje?

      codziennie się modlę za Polskę i Polaków, o jedność też - ale nie o taką jak napisałam wyżej, nie chodzi o poklepanie się po ramionach i "pogódźcie się dzieci" ale o dotarcie do prawdy, o mądrość w rozpoznaniu manipulacji, kłamstw, o szacunek do ludzi ale także o brak zgody na zło, które czynią
      (NB tym właśnie jest podejście PISu do zapłodnienia IVF... z szacunku do tych najsłabszych maleńkich ludzi, którzy są prawdziwie pokrzywdzeni w tym procederze, giną w ciekłym azocie albo w czasie życia płodowego, albo którzy są haniebnie sprzedawani ludziom, którzy naturalnie nie są w stanie mieć dzieci i których tryb życia stanowi gałt na psychice dziecka, vide handel zarodkami między krajami trzeciego świata a homoseksualistami z zachodu)

      nie twierdzę nigdzie, że politycy PISu są kryształowi
      ale programie parti i tym, jak go realizują - wiemy bardzo dużo i dlatego głosowałam na nich właśnie
      i też nie jest on idealny, nie wiem czy istnieje idealny program, ale to, co widzę to jest o wiele większy szacunek do ludzi niż pokazało ostatnie 8 lat

      wierzę, że większość KODziarzy to w końcu dostrzeże, po tym jak najpierw zobaczy kim są ci, którzy zmanipulowali cały ten śmieszny KOD, a potem o co naprawdę walczą ci, którzy krzyczą o łamaniu demokracji
      Lisy tego świata są dalej na wolności i moga sobie tworzyć swoje programy, teraz wreszcie okaże się kto je naprawdę ogląda i ile są warte

      gdyby Kaczor był Hitlerem pozamykałby ich w więzieniach, a jakoś tego nie zrobił
      po prostu powiedział "dość" ich kłamstwom za publiczne pieniądze
      niech to robią za swoje

      Usuń
    2. P.S. a co do pieniędzy, które rzekomo pobieramy z UE
      też nieprawda
      więcej zapłaciliśmy niż wzięliśmy

      http://www.prawy.pl/z-kraju/5741-polska-przez-10-lat-czlonkostwa-w-ue-stracila-385-mld-zl

      w tym temacie jestem za natychmiastowym wyjściem Polski z UE i odrzuceniem wszystkich chorych ambicji jej polityków, poważnie grozi nam IV rozbiór Polski, gdzie całość tym razem zostanie wchłonięta przez imperium Merkel
      Tusk już nie musi nawet zostawać folksdojczem, bo od dawna nim jest
      (i nie, nie jest to prawicowa pogarda dla Tuska jako człowieka - ale pogarda dla zostawania folksdojczem i szkodzeniu własnej rodzinie narodowej, tym autentycznie się brzydzę)

      Usuń
    3. Nie wszyscy uczestnicy manifestacji KOD robią to spontanicznie i bezinteresownie. Część z nich dostaje za to pieniądze. Sam Petru został zdemaskowany przed kamerami, kiedy w czasie udzielania wywiadu został zaczepiony przez jednego z uczestników manifestacji domagającego się wypłaty pieniędzy za udział w marszu.

      https://www.youtube.com/watch?v=23foIvmnsXw

      Pojawiła się nawet w sieci lista płac spontanicznych obrońców demokracji. Nie twierdzę, że nie ma wśród nich takich, którzy robią to za darmo, ale nie najlepiej to o nich samych świadczy.
      Wystarczy spojrzeć jakie twarze firmują tą inicjatywę aby nabrać podejrzeń. Urban, Michnik, Giertych, Kijowski, Smolar, Lis, Kalisz. Ja dziękuję za takie autorytety i wiem, że takie twarze nie mogą niczego wartościowego firmować.

      Usuń
  6. chyba to nie do końca jest tak... jak wynika z moich różnych rozmów z sympatykami KOD, nie chodzi im o powrót do poprzednich porządków, lecz protestują przeciwko poczynaniom obecnego reżimu... różnie nazywane są te poczynania /np. "faszyzacja"/ ale mniejsza o tą nazwę... generalnie rzecz polega na tym, że prezes /rękoma Broszki, Maliniaka i innych/ montuje autorytarny ustrój i "będąc w prawie" specjalnie się nie patyczkuje... to wszystko przy akompaniamencie różnych propagandowych hasełek, np. "poparcie przeważającej większości Polaków" z którym kiedyś wyskoczył prezydent Maliniak... ponieważ "przeważające" oznacza tu akurat 27 procent, to jak nazwać taką wypowiedź?... poprawna politycznie "prawdziomowa"?... a może zwykle kłamstwo?... zapewne wielu z fanów KOD podłącza się na zasadzie odruchu stadnego, ale to zjawisko jest akurat typowe dla każdego ruchu zbiorowego, niemniej jednak u wielu jest to spontaniczna reakcja na to, co się dzieje...
    mnie osobiście nieco zgrzyta sama nazwa... po prostu mam swoje kryteria, co nazwę "demokracją" i nie uważam, by w poprzednim układzie politycznym miała ona miejsce w pełni... no, ale ja jestem przypadek kliniczny w tej kwestii, wieczny malkontent, którego chyba nie można w tej kwestii w pełni zadowolić... ja bym ten ruch nazwał KOD (POD), czyli Komitet Obrony Demokracji (Przed Ostatecznym Dobiciem)...
    pozdrawiać :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. acha, czyli z powodu nieprecyzyjnego wyrażenia tłumy wychodza na ulicę...?
      a co z "nieprecyzyjnymiu wyrażeniami" z afer taśmowych i innych, gdzie poprzednie rządy pokazały Polakom dobitnie, że mają ich w dupie, co więcej - żerują na nich w najlepsze? a ci ludzie nawet nie mieli 27% poparcia...

      demokracja to rządy ludu, czyli wyrażenie woli większości
      czy się to podoba czy nie, bo taka większość w Szwecji wybiera od lat socjalistów któzy prowadzą kraj do ruiny

      nie czepiajmy się słówek, tylko dojdźmy do sedna

      zagrożona demokracja - czekam na konkret
      czy ktoś komuś zakneblował usta i nie pozwolił wypowiadać się przeciwko władzy? pozamykano prywatne telewizje i radiostacje zabierając wolność słowa? aresztuje się przeciwników politycznych?
      TrybunałK nadużył wielokrotnie swojej władzy i chciał rościć sobie prawa do uwalania wszystkich usta sejmu - nie na tym chyba polega nasz obecny ustrój, że rządzi TrynunałK? zwłaszcza, że na jego wybór naród nie ma żadnego wpływu, ten pośredni (wybór sejmu) jest dość mizerny

      Mierzi mnie głęboko to, że obecna opozycja wzywa do rewolucji, wręcz do obalenia rządu - za co?? za kilka dobrych zmian i kilka kontrowersyjnych? w porównaniu z tym, co robili poprzednicy to jest NIC
      widać, że to chodzi li i jedynie o odsuwanie od koryta i porządkowanie syfu, no bo jak inaczej nazwać sytuację, kiedy PO trzci kontrolę nad publicznymi mediami, cały czas ją ma w dominujących prywatnych mediach, której nikt nie zabrania wypowiadać się, a kwiczy jakby ją zażynano? Niech nam dopomoże Pan Bóg i rzeczywiście wszelkie ciemne interesy zostaną w Polsce zarżnięte!

      A ta nienawiść - bo tak to trzeba nazwać - do Macierewicza? Linczowanie faceta za to, ze chce być uczciwy i dojść do prawdy? może nie jest super medialny, może nie jest złotym chłopcem z okrąglutkimi słówkami, ale jego dokonania i życiorys, który udowadnia prawość, są imponujące. Brak mi słów do określenia tej hucpy zwanej kodem

      Dzisiaj wyczytałam jeszcze przechwałki Petru, który nawołuje do obalenia rządu na wiosnę
      ZA CO? jakie to rzekomo straszne decyzje ten rząd podjął? niech porównają to z decyzjami poprzedniego rządu, który z nikim, absolutnie nikim, się nie liczył. Miliony podpisów i masowe protesty górników - do kosza.

      Zero konkretów, puste frazesy i zwykła nienawiść, ot cały KOD.

      Usuń
    2. bardzo polecam przeczytać wywiad ze Szczerskim
      http://www.bialykruk.pl/wydarzenie/krzysztof-szczerski-chca-obalic-nowy-rzad-z-czysto-biznesowego-powodu/56a09e034d3f7b9c02c1976e

      wyśmienite podsumowanie sytuacji, oto kilka wycinków:

      "Najgłębszy sens tego, co dzieje się teraz, polega na tym, że przez ostatnie lata wytworzył się system, który kiedyś w naszych rozmowach nazwałem kratokracją, czyli władzą dla samej władzy. Ukształtował się niespotykany w demokratycznych państwach nadzwyczajny monopol władzy; doszło do tego po tragedii smoleńskiej. O tym nie wolno zapominać, że przez ostatnie 5 lat mieliśmy w Polsce do czynienia z sytuacją będącą bezpośrednio konsekwencją katastrofy smoleńskiej. W ciągu jednego dnia, w jednej chwili w zasadzie, opróżniły się w Polsce kluczowe stanowiska państwowe, których ówczesna większość parlamentarna PO-PSL w normalnych warunkach nigdy nie miałaby szans obsadzić. Ta władza, która musiała odejść po tegorocznych wyborach prezydenckich i parlamentarnych, była wielkim beneficjentem tragedii smoleńskiej. Wtedy nagle zaburzyła się kadencyjność wszystkich głównych organów państwa: dowództwa armii, banku centralnego, rzecznika praw obywatelskich i przede wszystkim prezydenta. Nagle okazało się, że powstał niespotykany monopol władzy, wysoce ponad standardy kraju demokratycznego. Ówczesna władza wykorzystała ten moment nagłego wakowania stanowisk, których kadencyjność mogła skrócić tylko śmierć lub osobista rezygnacja. (...) To, z czym obecnie mamy do czynienia w Polsce, to jest patologiczna reakcja kratokracji na zjawisko demokracji. Kratokracja nie jest w stanie przyjąć do wiadomości, że nie posiada już władzy. (...) To dlatego iż kratokraci żyli w świętym przekonaniu, że ich system jest bezalternatywny. Kratokrację można porównać z systemem apartheidu. Podział społeczny jest tak mocny, że nie dopuszcza się innych ludzi do partycypacji we władzy w jakiejkolwiek postaci. W sytuacji, kiedy tę władzę trzeba oddać, bo taka jest wola większości, system za wszelką cenę nie chce do tego dopuścić, nie chce oddać władzy nawet w części, choćby na jednym polu. Dzielić się władzą z tymi, których do tej pory uważano za kastę gorszą, wykluczoną, zbyt głupią aby mieć własne zdanie – to się nie mieści w ich głowach, to już zamach na samą istotę kratokracji. Dlatego tak się awanturują."

      Usuń
    3. @Ola

      "po prostu mam swoje kryteria, co nazwę "demokracją"
      - strzał, punkt i wszystko jasne.Szach, mat.
      O to chodzi, Olu. Oni mają własną definicję demokracji.
      Wszelka dyskusja jest daremnym wysiłkiem.

      Pk, Tobie tylko nie przerywać, a sam się zutylizujesz;))
      Nie pierwszy raz to podziwiam.

      Ps.Nie zapytam kto to jest "Broszka" i "Maliniak". Nie jestem u siebie i to jest twoje szczęście.

      Pozdrawiam, Olu

      Usuń
    4. mnie Olu nie pytaj, pytaj tych, którzy identyfikują się z KOD... ja do nich nie należę, bo ja nigdzie nie należę... jestem poza tym wszystkim, taki wiecznie zbuntowany malkontent, któremu żadna opcja polityczna i żaden reżim nie przypasuje do końca... jest to nie do pojęcia dla ludzi, którzy postrzegają świat dwubitowo i na siłę próbują mnie pakować do jednej z dwóch szufladek /na więcej nie wystarcza im znajomości arytmetyki liczb naturalnych/... tymczasem jest jeszcze coś takiego, jak "całkiem odrębne, swoje zdanie", naprawdę niezależne...
      choć ustaliliśmy właśnie, że nie do mnie są to pytania, to skoro rozmawiamy moje odrębne zdanie w kwestii tematów, które poruszyłaś, brzmi /z grubsza/ tak:
      demokracja skończyła się, gdy Elektryk /konsekwentnie używam popularnych ksywek/ rozwiązał Sejm RP I kadencji, jak to się oficjalnie nazywa... tyle gadał wcześniej o pluralizmie, a gdy ten nastąpił, temat go przerósł...
      /dygresja: wtedy Elektryk miał napadowy epizod tego, co Prezes ma chronicznie, czyli żądzy władzy/...
      potem wprowadzono progi wyborcze i dalej już się potoczyło, aż zatoczyło po latach koło do stanu monopartiokracji, niczym za peerelu... właśnie obserwujemy jej początki...
      tak swoją drogą, to Prezes miał niesamowitego farta, bo wystarczyło parę ułamków procenta i do Sejmu wmeldowałyby się jeszcze dwie partie, i to bynajmniej nie pojedyncze osoby... doczekał się swojej szansy niczym pajęczyca Leokadia, która latami czekała w swojej pajęczynie na żuka Pasibrzucha vel Grubsona...
      media...
      tu zgadzam się z zasadą, że "czyj rząd, tego media" /publiczne, czyli państwowe, rzecz jasna/... pytanie tylko brzmi, ile autonomii dostaną pracownicy tych mediów w wyrażaniu swojej opinii?... obawiam się, że mniej, niż za poprzedniego reżimu i media zamienią się w "szeptacze" /to określenie z Lema, na szczekaczki, tuby propagandowe/...
      co do prywatnych /zwanych "komercyjnymi"/, to przecież pasma nadawania są również państwowe, tak?... to państwo nadaje koncesje, licencje na nadawanie, więc państwo może je odebrać... kiedyś wmontowano do ustawy o radiofonii i telewizji wtręt o "wartościach chrześcijańskich"... teraz będzie jak znalazł, bo to bardzo pojemne pojęcie... sytuacja analogiczna do art.196 kk... więc przyjdzie pora i na media prywatne...
      /cdn, bo nie wiem ile znaków wchodzi na legalu w jeden koment/...

      Usuń
    5. cd...
      TK?...
      no, tu przypadkowi kibice, ci z tańszej trybuny dla buraków będą mieli ubaw...
      pogubiłem się w pewnym momencie w niuansach tej zadymy na temat TK... ale żaden to obciach... nie jestem fachowcem w temacie teorii prawa konstytucyjnego, tylko artystą... a artystom wolno więcej /także na czymś się nie znać/...
      powiem tylko tyle... podobno /tak gdzieś czytałem/ TK jest w ogóle zbędny... u Wuja Sama tymi sprawami zajmuje się Sąd Najwyższy... mam jednak wątpliwości, jak to może działać w Polsce... jakby nie było, co dwa sądy, to nie jeden i trudniej je urobić /upolitycznić/...
      kwestia koryta...
      chyba teraz trochę pobronię fanów KOD-u... można niektórym zarzucić, że dali się wkręcić, ale zarzucać im, że nowy reżim to oderwanie ich od jakiegoś koryta to jest po prostu /sorry/ idiotyczne... bo wielu z tych ludzi bynajmniej nie przelewało się za poprzedniego reżimu, nie mieli z tego żadnych profitów, że rządziło PO... z całym szacunkiem Olu, ale powtarzasz propagandowy slogan...
      pan Macierewicz /nie znam popularnej ksywy na niego, więc będzie po nazwisku/...
      dla mnie to po prostu gość chory psychicznie, mający głęboką obsesję "smoleńską"... to zdanie podziela mnóstwo ludzi /z KOD-u, czy nie z KOD-u, to akurat nie ma znaczenia/... nigdzie nie spostrzegłem jedna cienia nienawiści... jest tylko obawa, jak jego stan może rzutować na wywiązywanie się z obowiązków administratora powierzonego mu resortu /skądinąd bardzo ważnego/ oraz oraz ulga, że minister obrony narodowej nie jest zwierzchnikiem /rozkazodawcą/ wojska...
      zaś już tylko od siebie dodam, że ten numer z asystą wojskową podczas obchodów miesięcznic katastrofy, to prostu użycie publicznych pieniędzy do prywatnych celów... to tak, jakby delegował tych żołnierzy do /np./ grabienia swojego prywatnego ogródka, albo remontu domu... to się chyba "kradzież" nazywa, o ile się nie mylę?...
      "przechwałki Petru"?...
      sorry, nie czytałem, nie mam zdania... co prawda gość się kreuje na nieformalnego lidera całej opozycji, ale mam wątpliwości, czy mu to wyjdzie... wiele osób uważa, ze reprezentuje on interesy pewnej grupy interesów /ja z braku dostatecznych danych na ten temat się nie wypowiem/...
      ...
      termin "kratokracja" poznałem jeszcze za peerelu w wersji "kratyzm" w odniesieniu do ekipy gen. Jaruzelskiego... no cóż... sprawa z pogranicza filozofii i psychologii... podobno /ale tylko podobno/ każda władza po zbyt długim czasie jej posiadania zamienia się w kratyzm, w jakąś jego odmianę... nie wiem, co tu można więcej powiedzieć, poza czysto akademickim przelewaniem z kubka do kubka /tak moja Babcia studziła mi kiedyś herbatę, do czasu aż uznała, że jestem już na tyle duży chłopiec, by mieć wiatr pod nosem :)/...
      tyle na razie, pozdrawiać :)...

      Usuń
    6. O, jak miło artysta. Może lepiej porozmawiać o sztuce niż o polityce? A gdzie się można zapoznać z pańskimi pracami? I jaką dziedzinę sztuki uprawiamy?

      Usuń
    7. @pkanalia
      jakie slogany powtarzam, to o korycie? a jak inaczej nazwać oburzony protest kogoś, komu nie przedużono lukratywnego kontraktu? przecież nie walką o demokrację, bo ta była wcale nie więkza za rządów poprzednich kontraktodawców, a ludzi wyrzuconych z TVP za niepokorne myślenie było o wiele więcej niż dzisiaj

      nie mówię, ze znam wszystkie kąty tego zjawiska, wręcz przyznam - więcej nie rozumiem niż rozumiem
      żeby inteligentni i wykształceni ludzie dali się omamić hasełkom rzucanym przez funkcjonariuszy GW i newseeka??

      a na koniec
      żeby nazwać kogoś psychicznie chorym to jednak trzeba mieć jakieś KONKRETNE podstawy, jakie Ty masz? chyba nie chcesz robić tego tak jak szwedzcy psychatrzy, nieprawomyślnych na "terapię" dragami i zamknięcie na oddziale, aż człowiek zrozumie, że SYSTEM wie lepiej?
      jak dotąd to jest jednym z niewielu z całej bandy polityków, który nie dał się zwieść planom sorosów, putinów czy merkel tego świata... politycy PO się go po prostu panicznie boją, stąd używanie inwektyw

      (przepraszam za zwłokę w odpowiedziach, mało czasu miałam ostatnio)

      Usuń
    8. @Ola...
      chyba miałem wielkiego pecha, że nie spotkałem do tej pory ani jednej osoby wśród sympatyków KOD, która opływała w dostatki materialne w ciągu ostatnich ośmiu lat...

      Usuń
    9. Może niekoniecznie w "dostatki"bo to względne,ale przykładowo Lisowi chyba na chleb nie brakowało?

      Usuń
    10. Lisowi, Annie Komorowskiej, wierchuszce PO (https://pbs.twimg.com/media/CWwBB1DUEAAbyCX.jpg )...

      Usuń
    11. taka rozmowa nie ma sensu... w sobotę byłem Krakowie, akurat w południe stała manifestacja na ćwierć Rynku... same "Lisy", tak?... nagle na rachunki im nie styknęło?... nie bądźmy niepoważni /przynajmniej w tej dyskusji/... wspomniałem już wcześniej, że być może ileś tam ludzi pojawiło się wkręconych, na zasadzie stadnego odruchu, ale bez przesady... za to szczekaczkę "TV Trwam" rozkręcają na pół klatki schodowej sami "niezależnie myślący"?...
      come on, myślał by kto...

      Usuń
    12. Czy TVTrwam nakłania do zamachu stanu?
      czy leci z jęzorem do obcych mocarstw po to, by rozgonili siłą wybrany rząd?
      Owszem, organizuje demonstracje, w kwestiach niesprawiedliwości (jak szemprany proces przyznawania koncesji TVTrwam) czy łamania prawa, mając konkretne argumenty

      a tutaj? jaki konkret?
      dalej nie usłyszałam żadnego, ani w tej dyskusji, ani od KODziarzy
      jedytne hasła to "Kaczyński musi odejść", bo przecież nie mogą otwarcie krzyczeć "oddawać honarium dla Lisa" czy "podpisać wielomilionowy kontrakt z wyborczą!", śmiechem by ich zabito

      Usuń
    13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    14. "oddawać honorarium dla Lisa".....
      albo ściepa do puszek na alimenty dla Kijowskiego.Komornik też tam był i wiadomo jakby to się skończyło.

      Usuń
  7. Witaj Olu.
    Przeczytałem i za to Cię lubię.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. "pan Macierewicz /nie znam popularnej ksywy na niego, więc będzie po nazwisku/...
    dla mnie to po prostu gość chory psychicznie"

    O tobie także niektórzy mówią że jesteś psychol i prawdopodobnie nie zgodzisz się z taką diagnozą.Ja przykładowo nie wiem jak na prawdę z twoim zdrowiem jest,więc tak nie napiszę,ale nie ukrywam,przekonałyby mnie jakieś papiery,które by zaprzeczyły tej obiegowej i prawdopodobnie niesłusznej diagnozy.
    Przedstawisz jakieś papiery ze jesteś normalny?
    Pozdrawiam jak zwykle niezwykle życzliwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. komu przedstawić?... niby kogo miałbym przekonywać i z jakiej racji?... chyba masz atak megalomanii...
      ...
      i tak cały wątek poleci za naruszenie reguł tego forum, więc co mi szkodzi taka spokojna, łagodna riposta na zaczepkę?...

      Usuń
    2. Zarzucając komuś chorobę psychiczną bez twardych na to dowodów możesz wyrządzić tej osobie wielką krzywdę. Niekompatybilność poglądów to trochę mało by orzekać o czyjejś chorobie psychicznej. Do tego dochodzi brak kwalifikacji zawodowych, bo gdzie tam artyście wchodzić w kompetencje lekarzy psychiatrów. Do orzeczenia o chorobie psychicznej potrzeba zresztą opinii bodajże trzech różnych lekarzy. Lepiej być bardziej powściągliwym w samozwańczych diagnozach cudzego zdrowia psychicznego, bo samemu można oberwać rykoszetami. Takie pomawianie innych ma bardzo niechlubną w Polsce tradycję. Za komuny zamykano niewygodnych ludzi w psychuszkach, robiąc z nich "wariatów".

      Usuń
    3. póki co nie ma co polecieć, bo sformułowanie "ktoś o Tobie mówi ABC" to nie to samo co "ty ABC"

      witam Grovera na moim blogu, jakoś nie było okazji się przywitać wcześniej

      Usuń
    4. fajna furtka, Olu :)... to ja sobie pozwolę napisać, że ktoś mówi o nicku "Grover", iż jest to wirtualna postać z klubiku "różowego"... chyba pora na nowy nick, bo "Grover" /albo "Darth Talon"/ już się opatrzyło...

      Usuń
    5. aha... jeszcze "Opressora" brakuje tu do kompletu :)...

      Usuń
    6. @pkanalia
      nie zrozumiałam aluzji
      nie mam teczek blogowych komentatorów, i nie mam zamiaru zakładać

      Usuń
    7. aha... zarzucić /zarzucać/ można wędkę na ryby lub czyn, który oceniamy jako naganny... choroba czynem nie jest, jedynie stanem... chorobę możemy jedynie ocenić, oszacować, zdiagnozować... tu rzeczywiście najbardziej kompetentny jest lekarz, ale każdy człowiek ma prawo dokonać takiej oceny...
      skoro właśnie uzgodniliśmy, że do żadnego "zarzucania" nie było, to mam pytanie, co zarzucamy komuś, kto twierdzi, że zarzut miał miejsce?...

      Usuń
    8. @pkanalia
      no nie cakiem tak
      napisałeś "dla mnie to po prostu gość chory psychicznie"

      czyli sugerujesz, ze on jest chory psychicznie

      oczywiście każdy może sobie sugerować co chce, ale nie mając konkretnych przesłanek wychodzi - w najlepszym razie - na pieniacza, ewentualnie na osobę niezrównoważoną
      bo te zrównoważone bazują swoje osądy na racjonalnych argumentach

      Swoją drogą nie wiem czy pan Macierewicz nie wytoczył przypadkiem procesu jakiemuś politykowi za taki komentarz, coś mi gdzieś dzwoni... sprawdzę

      Usuń
  9. Hienom i innym obrońcom demokracji.
    O co tu chodzi? Dlaczego nagle "Europa" (czyt.: Niemcy) obrusza sie polskim Trybunalem Konstytucyjnym?
    Wielka Brytania czy nawet Niemcy - nie maja konstytucji.
    Nie ma konstytucji - nie ma problemu.
    Finlandia- nie ma trybunalu - nie ma problemu.
    Luksemburd - wlasnie trybunal konstytucyjny - likwiduje - nie ma problemu.

    A w Polsce - to nagle zamach stanu??? hahaha
    O co chodzi?
    A o to chodzi.
    http://www.mpolska24.pl/post/10005/prof-konrad-raczkowski-luka-podatkowa-w-polsce-wynosi-mniej-wiecej-9-pkb-to-jest-ok-180-mld-zl-rocznie

    180 mld zlotych rocznie. MILIARDOW. To 5x tyle, ile wynosza "unijne dotacje" - to ktorych i tak doplacamy netto, a ktore w 90% wracaja do Niemiec.
    A to nie jedyny kanał, którym wypływają z Polski pieniądze.

    Pocieszajace - ze na KODach - demonstruja tylko "moherowe babcie" - nad czym lamal kite sam Lis na swoich lamach.
    Pocieszające - albo smutne, gdyz to jest grupa społeczna, która pójdzie stac na ulicy za owe 100-150 złotych.

    A wszystkim zdrowym psychicznie (w przeciwienstwie do Macierewicza) - polecam film "Plotek"
    https://www.youtube.com/watch?v=lF7zPnC0Ulk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, to mi się jakaś nietypowa demonstracja trafiła, bo w sobotę widziałem w Krakowie bardzo młode /wizualnie/ babcie, sporo ich było... jedyna demonstracja KOD-u jaką widziałem na żywo i taki przypadek :)... a może to kwestia tamtejszego klimatu, że ludzie tak się tam starzeją?...

      Usuń
    2. kazdy ocenia wg siebie... nie zawsze swiadomie ;)

      Mlodziez, sama mlodziez. Postepowa, europejska i swiatowa.

      https://www.youtube.com/watch?v=EM_5kyOQC9s

      "Ta nadreprezentacja starych protestujących budzi zdumienie, a nawet pretensję do ludzi „średniomłodych” a zwłaszcza młodych: dlaczego nie walczycie o swoje prawa?"
      http://opinie.newsweek.pl/kod-i-mlodzi-dlaczego-mlodzi-nie-protestuja-przeciw-pis-,artykuly,378169,1.html

      mlodziezy, o mlodziezy, dlaczego. dlaczego nie walczysz o Tomcia na żywo?
      Ale - na pkanalie - Lisu liczyc pewnie moze ;)


      Usuń
    3. witaj, Lilko! dzięki za ciekawy link do wywiadu
      oszałamiające to wszystko
      jestem konkretnie zła na siebie, że kiedyś głosowałam ze wejściem Polski do UE

      a co do wieku
      nie czepiajmy się wieku, to akurat nie ma większego znaczenia moim zdaniem, lemingiem można być za młodu ale i także na starość, patrz wypociny Krystyny Jandy

      we Wrocławiu - bastionie PO - akurat pełno młodzieży
      a na niektórych zdjęciach mój szwagier i siostrzeniec :/
      http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/9321494,wroclaw-komitet-obrony-demokracji-znow-na-placu-solnym,id,t.html

      pozdrawiam

      Usuń
  10. @ Grover

    "Zarzucając komuś chorobę psychiczną bez twardych na to dowodów możesz wyrządzić tej osobie wielką krzywdę"/

    Mr Grover, pan nie przesadza z tą kurtuazją? Mowa jest o Pk i Antonim Macierewiczu. I otóż Pk może panu Antoniemu M, co najwyżej zjechać po plecach. Artystycznie;)
    To nadzwyczajne do jakiego stopnia ta dyskusja celnie ilustruje istotę sprawy, czyli kabotyńskie błazeństwo KOD-owej rewolty. Kilka konkretów ze strony Oli (pozdrawiam) i Lilki N. (moje uszanowanie() i pozamiatane.
    Żadnej rzeczowej odpowiedzi , jedynie poste rezonerstwo o "szczekaczkach" TV "Trwam", wieku dekoderów z Krakowa, Oppressorze i domowych sposobach diagnozowania wariatów.
    O, pardon - dowiedziałem się jeszcze że Katastrofa Smoleńska jest prywatnym ogródkiem Kaczora, który rujnuje/ okrada państwo asystą wojskową przy jej miesięcznicach. Ciekawe czy to droższe niż na przykład wielokrotna konserwacja tęczowego arcydzieła artystki Julity i innych filarów "zagrożonej demokracji". Nie mówiąc o wieloletnim rządowym wsparciu reklamowym dla głównego filaru "rewolucjonistów" czyli organie pana Michnika. Poczucie humoru kibiców KOD też warto nagrodzić stosowną reklamą. Po śmierci Bogusława Kaczyńskiego modne były sms-y o treści "umarł Kaczyński, niestety nie ten, który powinien". KOD w urzekający sposób przypomina świerzb - niegroźna, ale jednak zaraza.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. @Juggler - uszanowania powrotne :)

    Pkanalio. Musisz TO zobaczyć :)
    Ja się popłakałam (bo śmiać sie przecież nie wolno ;)))
    3 łyki gimnastyki na świeżym powietrzu - dbamy o seniorów; jakby nie było - szczytny cel :)




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jeszcze link sie zapomniał:
      https://www.youtube.com/watch?v=MgGT9w05zLk

      Usuń
    2. @Lilka N...
      od kiedy Kraków jest w Częstochowie?... wspominałem tylko jedną konkretną manifestacje, jedyną jaką widziałem... widziałem, nie brałem udziału, bo jak wspomniałem wcześniej wyraźnie, KOD to nie moja bajka... próbujesz dowieść, że demonstracje KOD to działania ludzi w wieku senioralnym, a mnie się akurat trafił kontrprzykład, który temu przeczy... wyjątek potwierdzający regułę?... być może... z tym już polemizował nie będę...

      Usuń
    3. @pkanalia
      trochę dygresja, ale niech będzie
      powiedzenie "wyjątek potwierdza regułę" jest źle użyte - i często źle używane
      to wyrażanie oznacza po prostu, że wyjątek świadczy o tym, że istnieje reguła, a nie że jego wystąpienie dowodzi jakiejś konkretnej reguły

      za wikipedią i jednym blogiem:
      „Exceptio probat regulam.” Te właśnie słowa padły podczas obrony Korneliusza Balbo w starożytnym Rzymie. Wikipedia tłumaczy to tak: „Korneliusz Balbo nie był Rzymianinem z urodzenia, lecz otrzymał obywatelstwo rzymskie. Tę decyzję zaskarżono, argumentując, że istnieją umowy zabraniające nadawania obywatelstwa członkom niektórych plemion. Jednak Balbo nie należał do żadnego z tych plemion, więc Cyceron dowodził, że skoro prawo dokładnie ustala wyjątki, kiedy coś jest zabronione, to wynika z tego właśnie, że w przypadkach nie objętych tymi wyjątkami jest to dozwolone.”

      Problem polega też na tym, że prawdopodobnie zdanie po polsku powinno brzmieć „Wyjątek sprawdza regułę” , wynika to z różnych znaczeń „probat„. O co chodzi? O to, że wyjątek oznacza, że istnieje jakaś reguła. Bo jeśli jest wyjątek, to musi być reguła. Ok, wyjaśnię to na przykładach.

      1. „pszczoła, kształt, pszenica” – to wyjątki kiedy piszemy „sz” po spółgłosce. Wynika z tego, że… istnieje jakaś reguła mówiąca, iż po spółgłosce piszemy „rz”! Istnieje? Tak! Wyjątek nie potwierdza tego że ZAWSZE piszemy „rz”, ale potwierdza, że istnieje jakaś reguła. Od której są wyjątki rzecz jasna :)

      2. „Parkowanie zabronione w niedziele”. Taki znak oznacza, iż istnieje reguła mówiąca, że wolno parkować w inne dni tygodnia.

      3. „W piątki do pracy możemy ubrać się na luzie (casual friday)”. Oznacza to ni mniej ni więcej tyle, że istnieje zasada mówiąca o tym, że w pozostałe dni tygodnia należy ubierać się elegancko. Jeśli pracujesz gdzieś gdzie nie ma „casual fridays”, to albo twoi szefowie są sztywniakami, albo… nie potrzebujesz tego wyjątku. Bo nie ma reguły. Bo codziennie możesz ubierać się na luzie :)

      Czyli mówiąc łopatologicznie – jeśli istnieje wyjątek, to musi istnieć reguła od której jest to wyjątek. A z założenia wyjątek to WYJĄTEK, czyli pojedynczy przypadek gdy reguła nie obowiązuje. W przypadku absurdalnych teorii z pierwszej części notki wyjątków jest znacznie więcej niż „nie-wyjątków”.


      to tak żeby rozładować napięcie :)

      Usuń
    4. ... czyli używając swojego "wyjątek potwierdza regułę" w zasadzie przyznałeś rację osobie, twierdzącej, że regułą jest i ż tylko starzy (skrót myślowy) chadzają na manify KODu

      Usuń
    5. @Ola...
      istotnie słowo "reguła" w znanym powiedzonku jest źle użyte... powinno być raczej "prawidłowość"... no, ale język polski obfituje w takie ciekawostki... i nawet powoduje to czasem grubsze nieporozumienia...
      za to dyskusja o tym, jaka jest prawidłowość rozkładu wieku w demonstracjach KOD-u nie ma sensu... zwłaszcza, gdy jedna strona widziała tylko jedną i NIE ekstrapoluje swoich obserwacji na inne demonstracje, zaś druga coś tam poczytała lub obejrzała na temat demonstracji w innych miejscach i próbuje to ekstrapolować na całość... stąd moja pobłażliwa i ugodowa puenta: "a niech już tam sobie będzie, że w tych miejscach, gdzie mnie nie było, średnia wieku wyniosła nawet i sto lat"...
      to tyle na ten temat i tak już było za dużo...

      Usuń
    6. @Juggler

      Mogę się tylko pod Pana słowami podpisać. Nie ująłbym tego ani trafniej, ani bardziej literacko.

      Pozdrawiam

      Usuń
  12. @Olu jak sie przyjrzysz, to nawet na tych propagandowych zdjęciach, młodzież pojawia sie tylko przy dobrym kadrowaniu (zupełnie jak "kobiety i dzieci" wśród "uchodzcow"). To nie chodzi o to, ze starsi sa lemingami, tylko ze nie maja pieniędzy, ale maja czas na stanie (lub skakanie ;)) za 100 zeta dniówka (czy jakie tam aktualnie chodzą stawki). Przykro mi za szwagra, ale zdarza się w najlepszej rodzinie ;)

    @pkanalio, a od kiedy to artysci tak sie takich glupot czepiaja ;) Krakow, Czestochowa, ważne ze o dbamy o zdrowie Seniora, KOD ma misje, to sie liczy :)

    A jak Ci sie plotek podoba?
    Nie tylko plotek ale również sterty rosyjskich plastikowych woreczków sa niezwykle, co widać na zdjęciu Amelina (to ten gostek, który robił foto- dokumentacje komisji Laska - Millera). Aby samolot zmieścił sie miedzy krzaczkami i gałęziami - Amelin pomniejszył go 2x. Samolot smoleński wykazał sie bowiem rzadka cecha - przenikania przez martwe przedmioty. Ostatnio ta sztuka udała się Chrystusowi, ale nawet jemu po zmartwychwstaniu.

    https://picasaweb.google.com/107906898396623830387/101#5552448569458597074

    A wiesz jak fajnie wytłumaczono pod fotkami Amelina, ze woreczki ani drgnęły? Samolot przeleciał tak szybko, ze nie miały na to czasu. Słodkie, nie?
    Tak pkanalio. Jesteś zupełnie zdrowy. Ostatecznie - wierzyć w cuda każdy może. Tego sie nie leczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakie woreczki? nie zrozumiałam

      Lilka, kiedyś tutaj ustaliłam zasady dyskusji, proszę o ich przestrzeganie - nie używamy argumentów nieetycznych czyli ad personam

      a co do wiary w cuda to ja tam w nie wierzę, mój mąż też uważa, że nie jestem całkiem zdrowa ;) ale oczywiście nie uważam za cud rosyjskich wyjaśnień katastrofy smoleńskiej, raczej za drwinę z naszego rozumu

      Usuń
    2. @Ola
      Kliknij na link, zobaczysz woreczki. Niewzruszone :)

      Nie użyłam "argumentu ad personam" jedynie odpowiedziałam na taki argument pkanalii, który gdy pisze "gość chory psychicznie, mający głęboką obsesję smoleńską" - to obraza personalnie nie tylko Macierewicza ale tez wszystkie osoby, które sie z nim zgadzają, m.in. mnie i prawdopodobnie tez Ciebie.

      Po drugiej jest wiara w cudowne właściwości ruskiego plotka, foliowych woreczków oraz zdolność przenikania tutki przez krzaki i drzewa. Pkanalia sam siebie może usadowić gdzie mu wygodniej :P

      "a co do wiary w cuda to ja tam w nie wierzę," - no to przecież piszę ze tego się nie leczy ;)

      Usuń
  13. @Ola...
    no, i tak to jest... gdy mowa o polityce, od razu komuś muszą się włączyć nadmiarowe emocje...
    pominę już kwestię kibiców, którzy nie mają NIC do powiedzenia, ale czują wewnętrzny imperatyw, by się popisywać... o łamaniu reguł gry na forum nie będę się już powtarzał, niech już będzie, że tylko ja to widzę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @pkanalia
      nie miałam wczoraj możliwości wejścia na blog
      łamanie reguł zauważyłam, jeden komentarz usunięty - proszę rozmówców o trzymanie się tematu i ARGUMENTY a nie personalne ataki
      (choć wiem, ze to trudne, ciężko nie odwinąć komuś, kto propaguje rozwalanie polskiego państwa, szwagier publikuje wypociny Petru a mnie palce świerzbią... dobrze, że czasem brakuje czasu, to mnie ratuje)

      Usuń
  14. @Ola
    niewątpliwie, trudno nie odwinąć komuś, kto propaguje rozwalenie polskiego państwa.Moim zdaniem kurtuazja wobec rozmówcy ma tu znaczenie drugorzędne, jeśli w ogóle. Osobiście uważam, że Pan Bóg stworzył, ale że udusić nie ma komu, to już grzech;))
    Ale o to mniejsza.Zresztą może jakoś sie powstrzymam;)
    Za to warto może przypomnieć, że wśród gorliwych obrońców polskiej demokracji jest również pan Tomasz Gross, autor odkrycia, że:
    "Polacy byli nie bez racji dumni z oporu, jaki stawiali nazistowskim okupantom, ale faktycznie podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców". Mnie już samo to wystarczy, by zwalczać tych "obrońców" jak wszy, bo najtępszy obserwator połapałby się już z grubsza, z jaką inicjatywą mamy przyjemność naprawdę.
    Pominęliśmy tu jednak rzecz najistotniejszą (choć casus Grossa rzuca pewne światło na sprawę): otóż chodzi o to kto finansuje całe to towarzystwo z cudownym dzieckiem "demokracji" panem Petru i gromadą głupców skaczących na astmatycznym przydechu, bo "kto nie skacze, ten donosi". Kluczyk do zabawki jest przecież tutaj, w finansach.
    Kukiz ma swoje sugestie i w związku z tym kłopoty, pojawia się dobry wujek Soros, to są pieniądze duże i traktowane jak inwestycja.
    Program "Obywatele dla demokracji" ma zdaje się całkiem solidny budżet. Listek figowy "demokracji" zakrywa coraz mniej.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. @Ola...
    trochę się mieszają wątki, więc pojadę tu...
    "dla mnie to po prostu gość chory psychicznie"...
    "gość chory psychicznie, mający głęboką obsesję "smoleńską""...
    oba cytaty niedokładne, ale ten pierwszy uczciwszy /drugi jakby trochę mniej :)/...
    oprę się więc na tym pierwszym, Twoim...
    tak naprawdę, to nie bardzo rozumiem, o co tyle zamieszania?... oficjalną, profesjonalną opinię o pacjencie, to ja muszę czasem wyrazić w pracy /nie tylko dyplomowani psychiatrzy tak mają, artyści też czasem dorabiają w psychiatrii/... tymczasem tu sobie po prostu rozmawiamy i nie rozumiem, dlaczego miałbym nie wyrazić swojej prywatnej opinii o mniej mi dokładnie znanym przypadku, która jest taka, jaka jest i nie wydaje mi się, by szybko się zmieniła... oczywiście są ludzie, którzy czują się głęboko obrażeni, gdy ktoś ma inne zdanie od nich, co więcej próbują manipulować innymi, sugerując im, by czuli się podobnie...
    niestety takich ludzi jest sporo i marzy im się powrót do czasów, gdy wyrażanie swoich opinii było wręcz karane przez prawo... nowy reżim budzi w nich te nadzieje, ale... pozwolisz Olu, że nie będę już tego rozwijał...
    z drobnym opóźnieniem, ale mimo to życzę Ci miłego weekendu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pkanalio, kręcisz ;)
      wystarczyłoby, żebym napisała ogólnie "wiary w cuda sie nie leczy" - i już problemu "ad personam" by nie było. Sens pozostaje ten sam.

      Kazdy wybiera co mu sercu bliższe. Ty wolisz wizje - zapewne o walorach artystycznych - samolotu któremu jedynie brzoza opór postawić może, ja jako osoba na wskroś racjonalna, zakładam, ze pewne zjawiska nie sa możliwe, a przynajmniej nie w tym życiu. Przypadkiem - poglądy Macierewicza - zgadzają sie z moimi, proste, o czym tu tyle dyskutować.

      Usuń
    2. @Lilka N...
      wizję to ja w tej dyskusji widzę tylko jedną, do tego nie moją... tak się bowiem składa, że w tej dyskusji słowem nawet się nie wypowiedziałem /nawet bardzo ogólnie/ na temat jakiejkolwiek swojej teorii, próby wyjaśnienia "katastrofy smoleńskiej"... czyli dowiedziałem się właśnie nowej definicji "racjonalności" /do tego jeszcze "na wskroś"/ polegającej na widzeniu wypowiedzi, które wcale nie padły... to jakaś nowa, poprawna politycznie definicja?...
      nie, nie odpowiadaj, nie ma takiej konieczności... ja już dziękuję za dalszą rozmowę... wszystko stało się dla mnie jasne, więcej mi nie trzeba :)...

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    6. gwoli wyjaśnienia - poleciały komentarze, które były nieetyczne w moim rozumieniu
      rozumiem, że nie każdego trzeba lubić albo się z nim zgadzać, ale wywlekanie cytatów z innych forów czy blogów to bezpośrednie łamanie regulaminu
      nie zgadzam się na to i już

      wracając do teorii smoleńskiej
      pkanalio - dlaczego sugerujesz, że Macierewicz ma coś z głową? napisałeś, że dlatego, że uparł się na rozwiązanie zagadki katastrofy smoleńskiej
      w jaki sposób to świadczy o jego nierównym suficie?
      moim zdaniem jest wręcz przeciwnie, on jeden nie dał się zakłąmać

      czytałeś te wnioski? (zignoruj, że link z portalu radia Maryja, to jeden z przedruków, w całości w miarę)
      http://www.radiomaryja.pl/informacje/brytyjski-ekspert-wnioski-przedstawione-w-raportach-millera-i-mak-sa-smieszne/

      jestem pewna, że za co kilka dni będą wychodziły nowe informacje, jakby teraz ludzie wreszcie przestali się bać mówić na głos co myślą!

      Usuń
    7. rozumiem, że wyjaśniliśmy i uzgodniliśmy już, iż moja opinia na temat stanu zdrowia pana Antoniego nie była fachową ekspertyzą, lecz jedynie mocno ekspresyjnie wyrażoną oceną...
      rozumiem, że wyjaśniliśmy już sobie, iż nie istnieje na tym forum żadna moja wypowiedź przedstawiająca hipotezę "jak to się stało?" /w odniesieniu do katastrofy/ i przypisywanie bycia zwolennikiem jakowejś konkretnej jest nieetyczne /w moim rozumieniu/... od bardzo dawna kategorycznie odmawiam brania udziału w dyskusjach na ten temat, nie tworzę sobie z niego problemu /z troski o własną higienę psychiczną/, więc nie ma sensu pytanie mnie, co uważam za bardziej prawdopodobne, zamach, sabotaż, wypadek, czy coś tam innego... i chwała Ci Olu, że tego nie robisz...
      revenons a nos mouton: każde fanatyczne, obsesyjne trzymanie się jakiegoś tematu, niezależnie od tego, czy na ten temat toczy się rozmowa czy nie daje przesłankę, by sądzić iż dany ptyś ma coś w głowie nie tak... tak naprawdę każdy to ma, każdy ma jakieś swoje "mole", które go "szmolają", a nawet gdy nadmiernie, to niekoniecznie musi za tym iść jakaś destrukcja... podejrzenie zaczyna się pojawiać, gdy ktoś pewne granice przekracza... zauważmy, że pan Antoni o katastrofie wspomina w każdej wypowiedzi medialnej, przez długi okres czasu tworzył swoje hipotezy ewentualnego zamachu, jedne bardziej fantastyczne, inne mniej, angażując do tego wielu ludzi i wiele środków... ja tego bynajmniej nie potępiam, bo jak już wspomniałem, nie każdy "bzik na punkcie" musi być szkodliwy dla otoczenia, ale jeśli pan Antoni zaczyna wykorzystywać swoje odpowiedzialne stanowisko do realizacji owego "bzika", to każdy ma prawo odczuć pewien niepokój... niech to sobie robi w domu, po pracy i za swoje pieniądze... co mu szkodzi założyć fundację, która by się zajęła tropieniem ewentualnych zamachowców?... na pewno by znalazł wiele osób mających pozytywne nastawienie do takiego projektu... zaś zabiegi na poziomie dyplomatycznym dotyczące rozmów ze stroną rosyjską na ten temat to nie jest jego grządka, lecz ministra spraw zagranicznych...
      tu przy okazji /choć nie na temat/ wyrażę swoją dezaprobatę w temacie do tej pory nie zwróconej własności państwa polskiego, czyli szczątków, wraku samolotu...

      Usuń
  16. Temat wagi państwowej,to trza z należytą powagą go potraktować:

    https://www.youtube.com/watch?v=QOMgkMtzR2E

    OdpowiedzUsuń
  17. Należy się uważnie wsłuchać w postulaty tych demonstrantów i potraktować ich z należytą powagą:

    Przerażenie i strach co do przyszłości naszych dzieci, wnuków. Dramat.To jest coś, co musi się natychmiast skończyć. Jak dopuścimy do kontynuacji polityki Strasznego Kaczora, to przez kolejnych .......(duuuużo)... lat nie odrobimy tych strat.Nasze białe i wypielęgnowane futerka są zagrożone.
    Straszny Kaczor grozi nam,że strzyżenie będzie do gołej skóry, co niektórych to może będą nawet odzierać ze skóry?.Brrrrr.

    Uprasza się więc o więcej powagi nad losem tych bara...tfu KODziazy oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. KODziarze to mnie akurat mało obchodzą, powiem szczerze, większość z nich to opłacone pachołki (nie ma znaczenia czy płaci bezpośrednio Merkel, Soros czy Petru w postaci 50 PLN za dwie godziny stania), mała część to zwykłe lemingi
      poważnie obawiam się natomiast, że te kamyczki wywołają lawinę, o której pisał na swoim blogu juggler, czyli egzekucję ustawy zwanej 1066 (nie mylić z bitwą pod Hastings... choć w sumie... o inwazję wszak chodzi!)
      gra przecież toczy się o miliardy złotych, kogo obchodzi jakieś prawo, jakiś trybunał, jacyś dziennikarze

      między nami katolikami przyznam Ci się, że podjęłam krucjatę różańcową w tej intencji
      pod Lepanto poskutkowało, pod Jasną Górą też!

      nawiązując do cudów, o jakich pisała Lilka

      pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. Droga Olu.
      Moim zdaniem Juggler słusznie tę ustawę u siebie opublikował,bo jestem przekonany,że mało kto ma świadomość o konsekwencjach tej"braterskiej współpracy" przy słabości naszej Konstytucji.
      Trochę na wyczucie tak to oceniam:
      Moim zdaniem mało to realne.Skoro szwaby praktycznie rządzą Eurokołchozem,to coby o nich nie powiedzieć to jednak samobójcami nie są.Na Polskę oczywiście możną napaść,ale także na Polsce można sobie żeby połamać.
      Gdyby nie daj Boże Erokołchoz zdecydował się jednak na jakąkolwiek siłową interwencję w Polsce,to tą ichnią "armię porządkową" nasi kibole bez trudu pogonią.
      Argumenty:
      -nie sądzę,żeby ta Eurokolchozowa "służba porządkowa" rekrutowała się z wysokiej klasy policjantów,bo takich wszyscy trzymają u siebie.e
      -jeżeli ich kwalifikacje zbliżone są do polskiej policji...to powyżej wyjaśniłem co są warci.

      Między nami katolikami przyznam ci rację.
      Różaniec Święty to potężna broń o sprawdzonej skuteczności.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  18. @pkanalio - kręcisz jeszcze bardziej :P

    @juggler - a gdzie można znaleźć bloga?

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Dracului vaporul" ma zaszczyt być linkowany przez Olę;)

      Pozdrawiam wzajemnie, Lilko ;)

      Usuń
    2. @Lilka N...
      powtórz to jeszcze tysiąc razy, to i tak nie zacznę "kręcić"... tu akurat "magia Goebbelsa" nie działa :P :)...
      nie czaisz, w czym rzecz?... trudno... może tak ma być :)...

      Usuń
    3. juggler: znalazlam, zagoszcze :)

      Olu, gdzie mozna Cie znalezc na facebooku?

      pkanalio - to jak z tym samolotem bylo, przenika przez drzewa ignorujac ruskie plotki i woreczki - czy nie? krotka odpowiedz zero-jedynkowa. ;P

      Usuń
    4. @ KOD

      powtórz to jeszcze tysiąc razy, tu akurat magia Goebbelsa nie działa.Nie czaisz w czym rzecz? Trudno...może tak ma być.

      Usuń
    5. Lilko, na fejsbuku jestem tutaj
      https://www.facebook.com/AlessandraRd

      pozdrawiam!

      Usuń
  19. @ Lilka N.
    Odkurzę czerwony dywan, znaczy - pozamiatam trap;))

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  20. @ Szanowny P´Kanalio,

    by ułatwić tok dyskusji (tej o bzikach Macierewicza) ustalmy warunki brzegowe.
    W celu uniknięcia nieporozumień - proponuje formę klarowna i przejrzysta - – pytania - i proste odpowiedzi: TAK - NIE

    1. Szesc lat temu – miała miejsce katastrofa polskiego samolotu. Nawet gdyby byl to zwykly samolot pasazerski, nie wojskowo- rządowy – należałoby starannie dojść jej przyczyny.
    TAK - NIE

    2. Wyjaśnieniem przyczyn – zajęła sie komisja Laska – Millera, opierała się przy tym na zdjęciach blogera – Amelina*, który to wytłumaczył komisji, nim sama zabrała się do pracy- jak ma brzmieć ich raport. Z tych zdjęć i wniosków wynika – ze samolot przenikał przez martwe przedmioty, ignorował plotki i śmieci.
    Jest to zachowanie nie całkiem typowe dla samolotów
    TAK – NIE**

    3. Skoro samolot – nie mógł przenikać przez martwe przedmioty – wyjaśnienie Laska-Millera (niezależnie od relacji skrzydło-brzoza mierzonej przez Biniende i takich tam) nie za bardzo trzyma się kupy –
    TAK-NIE

    4. Skoro wyjaśnienie nie trzyma sie kupy, wypada ustalić wersje, która kupy się trzyma –
    TAK – NIE


    Wiec Szanowny P´Kanalio – mam nadzieje, dotarłeś do tego punktu. I sadze, ze tym prostym sposobem możemy zlokalizować “bzika” – co przyznaj – jest znacznym sukcesem.

    Oczekuje (z niecierpliwością!) na odpowiedzi!

    ps. oczywiscie- wszyscy inni chetni do wziecia udzialu ww ankiecie- rowniez mile widziani!

    *Sergiej Amelin - w sumie nie bardzo wiadomo kto, Wikipedia donosi, ze skończył studia, po nich byl dlugo bezrobotny - łapał co mu w łapy wpadło, a teraz -załapał sie na docenta (= naczyciela; nie mylic z doktorem habilitowanym) smoleńskiej filii moskiewskiej uczelni.

    ** NIE = skądże, rosyjskie plotki, śmieci i krzaki to ho-ho-ho, byle tutka im nie podskoczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cudownie... najpierw było odnoszenie się do wypowiedzi, które nie zaistniały, teraz jest udawanie, że pewne wypowiedzi nie zostały napisane... to jest bardzo ciekawy sposób prowadzenia dyskusji, zresztą nie nowatorski bynajmniej, zdarzało mi się z tym spotykać...
      zapraszam do ponownego, tym razem uważnego przestudiowania pierwszego akapitu komentarza z 3 lutego 2016 09:35 sygnowanego moim nickiem... proszę też zauważyć, że nie jest to unik przed wzięciem uwagi w ankiecie, gdyż nie mogłem /vide porównanie dat/ wiedzieć, że takowa zaistnieje...

      Usuń
    2. @pkanalio
      na tamten komentarz ci nie odpowiedziałam, więc będzie tu, bo to w sumie ten sam wątek

      nie możesz wymigiwać się od odpowiedzi na pytanie o koncepcję katastrofy smoleńskiem, bo jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B... nie możesz sobie tak po prostu stwierdzić, że MAcierewicz jest chory psychicznie, bo opętał go Smoleńsk, nie argumentując tego w żaden sposób (czyli jak Ty się zapatrujesz na ten problem)
      to znaczy możesz, ale dyskusja robi się niepoważna

      i żeby nie było, nie rzucam tu inwektywami w mojego rozmówcę, ale wytaczam argument

      dlaczego chęć - "obsesja" - wyjaśnienia tak ogromnej katastrofy (nie musisz wcale szczególnie szanować ludzi, którzy zginęli by uznać, że to spektakularne wydarzenie w dziejach Polski) oznacza dla Ciebie problemy psychiczne?

      Usuń
    3. @Ola...
      błąd logiczny widzę w Twoim rozumowaniu... ocena czyjegoś funkcjonowania nie implikuje konieczności wypowiadania się na temat przedmiotu, tematu, materyji owego funkcjonowania... wyjaśnię Ci to na innym przykładzie...
      swojego czasu nieżyjący już Andrzej Lepper miał zwyczaj większość swoich wystąpień puentować stwierdzeniem "a Balcerowicz musi odejść" /lub coś w tym guście/ niczym Katon o Kartaginie... czy jeśli ocenię to jako efekt pewnej obsesji, to czy to oznacza, że wyrażam jakiś pogląd na temat Balcerowicza, czy muszę w ogóle go wyrażać wypowiadając się na temat zachowań Leppera?...
      używając Twojej metafory, to w naszym przypadku moje zdanie na temat przebiegu samej katastrofy /jeżeli w ogóle takie mam/ nie jest żadnym "B", tylko będzie "A" w ewentualnej zupełnie osobnej dyskusji...

      Usuń
    4. @Ola...
      p.s. nie wiem, co ma do całej tej rozmowy mój ewentualny stosunek /np. szacunek lub brak szacunku/ do ludzi, en bloc, lub do każdego z osobna, którzy zginęli w katastrofie... natomiast zgadzam się z Twoją oceną, że było to wydarzenie spektakularne, dodam tylko, że świadczące o głupocie osób, które zdecydowały i dopuściły do przelotu jednym samolotem tylu ważnych dla państwa osób... ale to już dygresja na kolejny osobny ewentualny temat...

      Usuń
  21. Czekajac (z niecierpliwością!) na Twoje odpowiedzi P´Kanalio, zajmijmy się analiza bardziej szczegółowa.
    Otóż twierdzisz, że "pan Antoni (...) przez długi okres czasu tworzył swoje hipotezy ewentualnego zamachu, jedne bardziej fantastyczne, inne mniej, angażując do tego wielu ludzi i wiele środków..."

    Załóżmy ze Pan Antoni dotarł do punkut 4 i odpowiedział na quiz twierdząco (tutaj drobna dygresja; by uniknac nieporozumień wynikłych z polskiego "podwójnego zaprzeczenia" TAK= zgadzam sie NIE= nie zgadzam sie).

    Co z tego wynika? ze jest gościem konsekwentnym. Nic więcej.
    Ale mylisz sie, twierdząc - ze Pan Antoni tworzy hipotezy i angażuje.
    Nie tylko Pan Antoni przebrnął przez powyższy test. Takich gości - trochę było i to takich co to akurat znaja sie na temacie.
    Bo przy całym szacunku dla Pana Antoniego, jego szlachetności, wytrwałości i samych pozytywnych cech charakteru, jest on tylko historykiem. Spełnia on chwalebna role - organizacyjna, ale hipotezy - i badania - to nie jego domena.

    Bo do tego sluza tacy goscie- jak np Bienienda, ktory jest dziekanem wydziału inżynierii swojego uniwersytetu, m.in. redaktorem naczelnym pisma "Journal of Aerospace Engineering" (i szefem kilku innych fachowych towarzystw), współpracownikiem NASA i Boeinga, ma szesc patentow i iles tam nagrod na sumieniu.
    Google- scholar - wypluwa 347 publikacji i ponad 1000 cytowan (co jest wynikiem na nienajgorszym światowym poziomie).
    Kilka dalszych szczegółów tu:
    https://www.uakron.edu/engineering/CE/profile.dot?identity=1064521

    Grzegorz Szuladziński - zajmuje się dynamiką konstrukcji, procesami rozpadu, odkształceń i wibracji w inżynierii lądowej, transporcie i technice wojskowej. Jest specjalistą w dziedzinie skutków wybuchów i działania materiałów wybuchowych (!), wchodzi w skład grupy ekspertów zaangażowanych w prace badawcze związane z bezpieczeństwem narodowym Australii (Research Network for a Secure Australia, RNSA)
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Grzegorz_Szuladzi%C5%84ski

    Berczynski - jest pracownikiem Działu Wojskowo-Kosmicznego Boeinga
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Wac%C5%82aw_Berczy%C5%84ski

    itp, itp, lista jest długa, dobrze ponad setka profesorów wszystkich ważniejszych polskich uczelni technicznych i instytutow PAN.
    http://konferencjasmolenska.pl/komitety/kid4.pdf

    Wierz mi, P´Kanalio, ci goście znają sie nieco lepiej na fizyce, konstrukcji samolotów - itp, niz robiąca za główną specjalistkę po "drugiej" stronie zootechniczka.

    Malo który, jeżeli w ogóle jakikolwiek, z tych gości dalby sie "zaangażować" - historykowi, nawet jeżeli jest nim osoba tak zasłużona, jak Macierewicz.
    Badania sa juz na dobra sprawę zakończone, przebieg zamachu - został dość dokładnie odtworzony. Wszystkiego - dokonano ze środków własnych. Macierewicz - żadnych "środków" nie angażował - bo do 25.10.2015 - takich możliwości nawet nie miał - a teraz - jest juz "po ptokach". Nowa komisja - panstwowa- musi to wszystko - tylko oglosci oficjalnie, nic wiecej do roboty nie ma.

    Dlatego drogi P´Kanalio - pudło, pudło, pudło... bywa :)








    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Lilka N...
      uwaga, będzie trudna odpowiedź, proszę się skupić... właśnie zostałem zainspirowany do zdiagnozowania swojego zdrowia psychicznego metodą liczenia znajomych utytułowanych ważniaków...

      Usuń
    2. Pudło pkanalio, po raz kolejny.
      A teraz skup się.
      Musze sie niestety powtórzyć -
      to NIE MACIEREWICZ "tworzy swoje hipotezy" lecz ta setka (z bardzo porządnym ogonem) naukowców. Macierewicz tylko organizuje im sale konferencyjne i takie tam.
      Próbujesz niniejszym udowodnić, ze cały polski naukowo- techniczny świat zwariował. Zwariowali również goście z NASA, wojskowo-kosmiczny Boeing, "Secure of Australia" -skoro zatrudniają wariatów. Słowem - cały świat az po antypody....

      ps. co do ankiety alez pkanalio, niczego nie udaje. próbuje jedynie ustalić warunki podstawowe- własnie w celu uniknięcia nieporozumień i ostatecznego a jednoznacznego zlokalizowania bzika. Twoje wcześniejsze (lub ich brak) wypowiedzi - nie maja z tym nic wspólnego, w każdym razie - nie tycza sedna i istoty owej ankiety. Wiec- czekam - bardzo, bardzo niecierpliwie!

      Usuń
    3. Lilko - dzięki za podsumowanie składu nowej komisji
      z wielką radością czytam ostatnio artykuły w prasie na ten temat

      a dzisiaj powalił mnie śmiech jak słuchałam jakiegoś wywiadu z jednym z polityków PO, twierdzącego, że on nie ma zamiaru, OCZYWIŚCIE, zakłądać a priori, że nowa komisja nie dojdzie do żadnych wniosków, ale osobiście uważa, że po pracach komisji Millera niewiele zostało do dodania

      KABARET

      (nadrabiam polską TV w przerwach między niańczeniem dzieci a toaletą)

      Usuń
  22. wracając do KODu i całej tej grupy ludzi, którzy uważają, że "PIS PRZESADZA"

    znalazłam bardzo interesujący cytat, jakoś tak mi się skojarzył...

    "Człowiek prawdziwie przeciętny wszystko podziwia po trosze, nic nie podziwia z zapałem. Wszelkie twierdzenia uważa za zuchwalstwo, gdyż wszelkie twierdzenie wyklucza zdanie z nim sprzeczne. Ale jeśli jesteś trochę przyjacielem, a trochę nieprzyjacielem wszystkiego, uzna cię on za człowieka mądrego rozsądnego. Człowiek przeciętny twierdzi, że we wszystkim jest coś dobrego i coś złego i że nie trzeba być absolutnym w sądach. Jeśli stwierdzasz prawdę z mocą, człowiek przeciętny powie, że masz za wiele pewności w sobie. Człowiek przeciętny żałuje, że religia chrześcijańska ma dogmaty, wolałby, aby głosiła tylko etykę, a jeśli mu powiesz, że etyka wypływa z dogmatów, tak jak wniosek wynika z przesłanek, odpowie ci, że przesadzasz." (Ernesto Hello)

    OdpowiedzUsuń



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...