Ogarnęłam mnie gorączka i katar. Wczoraj cały dzień przesiedziałam w domu, pracując z kanapy i podglądając jednym okiem TVN24. Koło 15ej oba oczy patrzyły i śledziły symulację lotu tupolewa przedstawioną na konferencji prasowej. Powiem szczerze, że ciary mnie przeszły. Zatrzymali obraz na kadrze, gdzie przed skrzydłem wyłania się drzewo. Resztę znamy, komentarze z wieży czy kabiny pilotów już nie miały znaczenia. Pokój ich duszom.
Jako że nie śledziłam historii raportów i śledztwa postanowiłam się przysłuchać 'na czym stoimy'.
No i dalej nie wiem. Zresztą nie ja jedna. Do wieczora śledziłam komentarze i wywiady, potem poczytałam św. Internet... i dalej nic.
Wyłania się obraz niekompenetnych ruskich, ale też pozostaje wiele wątpliwości co do działań pilotów. Jakoś tak ufam komentarzom wygłaszanym przez innych pilotów, a to oni podnoszą te wątki.
Mój mąż średnio zainteresowany. Szwedzkie społeczeństwo żyje piłką ręczną (jeeeeee! Argentyna wczoraj ograła Szwecję!!!!). A ja pozostaję pod wrażeniem, że nasi politycy nie radzą sobie z takimi zadaniami, jeśli w ogóle z jakimikolwiek sobie radz.. Ryży Kudła najmniej.
Strasznie to bolesne, niezależnie od samej przyczyny katastrofy.
dla mnie świat bardzo sie zmienił od pamiętnego 10 kwietnia; a to co wyprawia ( a raczej czego nie robi) nasz rząd sprawia, że chciałoby się zostać anarchistą a w najlepszym razie zrzec się obywatelstwa polskiego, bo wstyd....
OdpowiedzUsuńa co do honoru - to oni chyba takiego pojęcia nie znają; dawno podali by się do dymisji...są znane jeszcze inne honorowe rozwiązania ( bardziej drastyczne)i bardziej skuteczne ! ale to trzeba mieć honor
a zwlaszcza niesmaczne..
OdpowiedzUsuńale to mogę tylko podejzewac bo zpzryjemnoscia się odciełam...