25 maja 2011

Kropla drąży skałę...

...czyli mama podrążyła wreszcie tatę i mamy piękną lampę w pokoju :) Nie będę wchodził w szczegóły tego małego szantażyku, ale niezłą lekcję dostałem... Tak w ogóle to ja, mały Kami, ostatnio bardzo aktywny jestem. To na blogu też będę, a co (mama właśnie sprząta po mnie w kuchni i pokoju, myje podłogę, chowa śrubki, kredki i zabawki).
Mama szukała tej lampy i szukała, mniej lub bardziej świadomie, ale niestrudzenie, aż wreszcie napatoczyła się na nią zupełnie przypadkiem, szukając czegoś zupełnie innego. Patrząc dzisiaj na pewien stary wpis blogowy myślę, że moja mama jest zadziwiająco konsekwentna jak na kobietę... albo miała fart...





Nie chwaliliśmy się wcześniej publicznie, bo nie wiadomo było czy lampa zostanie... W Szwecji można wszystko oddać do sklepu bez podawania przyczyny... Tata trochę narzeka, że nie daje tyle światła ile mama obiecała... ale mama jest zadowolona bo ma dekorację w pokoju... i bardziej przytulne światło... i trochę przypomina to jej lampy z Wrocławia... no i wreszcie ... mogła wydac kasę :D jak mówi powiedzenie: pieniądze szczęścia nie dają, dopiero ich wydawanie.

Ale na taki cel przecież nie żal, nieprawdaż?

7 komentarzy:

  1. prawdaz!
    bardzo przyjemnei i jeszcze-bardziej-szwecko :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna, ale za wysoko żeście ją powiesili i nie ma klimatu. Opuście ją tak, żeby była do wysokości czubka głowy najwyższego z domowników i będzie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. A i żeby dawała więcej światła kupcie żarówkę energooszczędną. Jeśli dajmy na to macie oprawę do max. 60 Watt to kupcie energo., która daje świtało jak 100-120 Watt, a pobiera energię 60 W - wtedy nic się nie stanie z oprawą i będziecie mieli jaśniej. My tak robimy w domu od lat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomieszczenie można też fajnie doświetlić stawiając w rogu pokoju wysoką lampę stojącą (np. koło sofy), albo stawiając na parapecie niską stojącą (takie lampy miewają równie finezyjne klosze i podstawy, więc są także ozdobą). Wtedy macie kilka różnych źródeł światła i tworzy się bardzo przyjemna atmosfera w pomieszczeniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieki za komentarz, to prawda, ze musi wisiec troche nizej, juz kilka dnie temu prosilam meza o opuszczenie. Probowalam bowiem sama, ale tam jest taki dziwny drut i cos mi nie wyszlo.
    A lampke w kacie mam, do czytania i nastrojowania :D
    No i z zarowkami tez wiem, zainwestujemy w energooszczedne (ale cieple) swiatlo.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. tez chce taką... zamiast naszych gołych żarów :))

    OdpowiedzUsuń
  7. no to musisz Aniu wybrać się do mnie w odwiedziny i zaraz coś znajdziemy! ponoć skandynawowie przodują jeśli chodzi o design lamp (to z tego braku światła dziennego)

    OdpowiedzUsuń



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...