26 października 2013

Duży brzuch taty

Rano przy śniadaniu.

- Kami, chcesz jeszcze rybkę?

[K] - Nie, bo już dzisiaj jadłem.

[M] - Wczoraj jadłeś, nie dzisiaj. To chcesz?

[K] - Nie, bo będę miał duży brzuch, jak tatuś.

Rynkęłam śmiechem. A. popatrzył się niepewnie, usłyszał tatuś i zaciekawiony pyta o co chodzi. Wyjaśniłam... lekko się obraził, ale jakoś daliśmy radę...

Kilka godzin później oglądamy z Kamyczkiem bajki. Włączył sobie świnkę Peppę (tak, umie sam...). Nagle słyszę jak Peppa mówi do swojego brata Georga coś o "sekretnych słowach". Jakieś hasło w grze sobie ustalili... a te słowa to... "duży brzuch taty".

Znowu ryknęłam śmiechem. Kami musiał już tę bajkę oglądać :)
(po czym wyjaśniłam wszystko A., żeby przestał się wreszcie stresowac durzym brzuchem)

Wieczorem przy kąpieli. Wchodzę za zasłonkę żeby go umyć. A ten:

- Mama, powiedz sekretne słowo!

Chwila konsternacji... No i powiedziałam.

- DUŻY BRZUCH TATY.

- Tak, brawo, możesz wejść!

Powiedział łaskawia mój synek i pozwolił się umyć..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...