Nie wiem czy jeszcze ktoś tu zagląda, słabo się staram. Przepraszam, na teraz nie jestem w stanie więcej. Byliśmy na wakacjach, było świetnie, wypoczęłam. Odłączyłam się od wielu mediów. Nabrałam dystansu i właściwej perspektywy. Chyba.
Zachęcam do posłuchania naszego gdańskiego koncertu finałowego. Piękna muzyka, piękne wnętrze, piękni ludzie. Jesteśmy piękni Twoim pięknem, Panie...
A także reportażu (gdzieś tam nawet przewijam się w kadrze... i czar pryśnie :) ).
Wypoczelas i nabralas dystansu:) Ja tez wypoczelam i jeszcze oddaje sie wypoczynkowi a z tym dystansem...wystarczy , ze wroce do pracy ( dzieki Bogu, ze ja mam) i dystans sie zmniejszy:(
OdpowiedzUsuńtak, to prawda... ale z wiekiem zawsze krok dalej w kierunku właściwego :)
OdpowiedzUsuńWitaj Olu.
OdpowiedzUsuńZaglądam.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja nie wypocząłem więc zły jestem i nie nabrałem dystansu, bo blogi czytam, która to czynność wybitnie skraca dystans i życie;)) Ten blog też czytam, ale sama rozumiesz, Olu, że o śpiewaniu to lepiej żebym ja nic nie mówił;))A o liturgicznych śpiewach zwłaszcza, bo o tym to już naprawdę nie mam bladego pojęcia;) Zaintrygowało mnie to śpiewanie "przezroczyste" i zapytałbym o to, ale co ja z ewentualnej odpowiedzi zrozumiem? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Witaj juggler.
UsuńCo z twoim blogiem?
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj, Józefie;)
UsuńA wiesz, ja już chyba co miałem do powiedzenia, to powiedziałem. Niech młodsi piszą;) O, taka Ola na przykład. A ja jej będę dystans psował i niweczył z zapałem ;)Jak mawiał klasyk: nasz czytacz - nasze utrapienie;)
Pozdrawiam;)
Popieram.
UsuńNiech taka Ola,przykładowo,się stara.Młodzież niech się wykazuje.
A ja także na miarę sił i możliwości będę "jej na dystans psował i niweczył z zapałem".
Pozdrawiam serdecznie.
dobrze, poprawię się...
Usuńmały idzie na futbol, będę siedzieć na widowni i obserwować treniningi przez godzinę tygodniowo
no chyba, że nie będzie komu przypilnować Kubusia i wtedy przez tę godzinę będę go powstrzymywać przed wybieganiem na boisko...
Och, jak się cieszę, że Was widzę!!!! pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń(zaglądam regularnie na Taki-Kuter, ale tam jakaś biała strona z głupim tekstem gugla :/ )
Nawet Cie nietrudno wypatrzyc...w pierwszym rzedzie stoisz i tak kokieteryjnie tutaj nawijasz, ze sie gdzies tam w kadrze przewijasz:))
OdpowiedzUsuńTa pani blondynka z szalem wokol ?
... no i oczywiscie najwazniejsze:) Muzyka super, a spiew choralny jak najbardziej, bo nie przesadzony:)
Usuńno stoję w pierwszym, w tym dziwnym szalu - miałam piękna szarą sukienkę a okazało się, że chcieli, żeby być na biało
Usuństrasznie goraco mi w tym było
a muzyka naprawdę piękna, sama lubie słuchać tych nagrań :)
a co do nawijania, że gdzieśtam przewijam się w kadrze - to dotyczyło repotrażu! bo w nim rzeczywiście za wiele mnie nie widać
UsuńZainteresowalam sie Waszym wystepem:) Reportaz jakos tak ...przeszedl mi obok:) Chyba nie czujesz sie dotknieta tamtym komentarzem?
Usuńabsolutnie nie :)
UsuńDroga Olu.
OdpowiedzUsuńCo do śpiewania to mam tak samo jak juggler.
Co prawda w kościele śpiewam,ale tak,że tylko sam siebie słyszę.
Ale to mi się z tego Twojego śpiewania najbardziej podoba:
"że jednak trzeba zacząć ćwiczyć te brzuszki i deski. Mięśnie brzucha nie wyrabiają przy długich frazach, nie wystarcza oddechu".
Pełna zgoda.Trening czyni mistrza.
Brzuszek jak trza i jest czym oddychać.
Pozdrawiam serdecznie.
zaczęłam te deski nawet
Usuńw sobotę
dziś wypada powtórzyć, nie?