Od lat robimy jej pierniczki, teraz kolejne pokolenie się udziela. Kubuś sam wyciął większość pierniczków, a potem czekoladziliśmy je.
Ale Kami w tym roku nie pomagał. Zajął się... pisaniem książki.
Dotarła zamówiona juz dawno książka o Wojtku Niedźwiedziu, koleżanka poleciła. Ucieszyłam się, teraz będziemy czytać, taka niesamowita historia. Ale Kami niecierpliwy, od razu zaczął dopytywać o szczegóły. Nie dał się zbyć, kto nie za natarczywości dzieci nie zrozumie. A potem jakby grom w niego strzelił - tysiąc pytań. A skąd się wziął, a był prawdziwy, a co to jest konserwa, gdzie misiu spał, a co jadł, a jak to był żołnierzem. Gdzie teraz jest i czy on może go zobaczyć... Po czym rozpłakał się, że umarł. Ja też chcę misia, mamo!
Przesiedzieliśmy cały wieczór przy filmie dokumentalym na youtube, potem oglądaliśmy zdjęcia. A potem Kami i babcia zaczęli spisywać historię Wojtka. I tak powstała pięciostronicowa książka, z obrazkiem na okładce. Kto pisał kiedykolwiek z ośmiolatkiem te zrozumie ogrom wysiłku - dyktowanie, literowanie, poprawianie błędów ortograficzych (Kami śrenio kuma jeszcze zasady polskiej pisowni, dopiero od tego roku regularnie pracujemy nad materiałem drugiej klasy), i co chwila "pisz ładnie, masz przecież liniuszek". Jestem dumna z mojego synka!
Olu, niech każda chwila Bożego Narodzenia będzie najpiękniejsza, a Nowy Rok obdaruje Was pomyślnością i szczęściem
OdpowiedzUsuńBasia
Dobrze Basia pisze;)Dołączam się do tych życzeń dla Was wszystkich;)
OdpowiedzUsuńI dla Basi, proszę Basi, wszystkiego dobrego i ładnego;)
Dziękuję Juggler ;) Z wzajemnością... niech ten niezwykły czas napełni nas wszystkich radością, miłością i spokojem.
OdpowiedzUsuńBasia
p.s. A wiesz... niesamowicie poruszył mnie kiedyś Twój wpis o św.Janie od Krzyża.
Jeśli mogę też proszę, odkurz statek...
dziękuję za życzenia!
OdpowiedzUsuńWam również, drodzy czytelnicy, wszystkiego najlepszego - pokoju, radości, nadziei oraz wielu łask Bożych dla Waszych rodzin. Wspaniałego nowego roku!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla całej twojej rodziny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
dziękuję!
Usuńpozdrawiam równie serdecznie
Faktycznie masz powod do dumy. Dzieci z rodzin polskich wychowywane za Granica nawet jezeli mowia jezykiem ojczystym swych rodzicow to rzadko w nim pisza i czytaja.
OdpowiedzUsuńTak, ze gratuluje.
Szczesliwego nowego roku.
dziekuję! szczęśliwego nowego roku Wam również!
UsuńDziękuję, Basiu ;)
OdpowiedzUsuń