20 marca 2011

Klejący Deser Karmelowy aka Sticky Toffee Pudding

Ogłaszam niniejszym konkurs na polską nazwę dla owego deseru :) może już zresztą ktoś to wymyślił, w końcu mamy sporą emigrację w UK, ale ja nie doszukałam się...

Deser ów jest zdecydowanie najjaśniejszym punktem kuchni angielskiej, i zresztą jest naprawdę jasny. Wspaniałe ‘mokre’ ciasto o smaku toffi, i czegoś jeszcze (nie od razu wiedziałam, co nadaje mu taki smak), serwowane na ciepło z sosem karmelowym i gałką lodów waniliowych... niebo w gębie!!! przed zjedzeniem wygląda mniej więcej tak (ze strony bbc):


Wykonanie go nie jest specjalnie trudne, największy problem stanowią składniki. W Anglii nie jest trudno je kupić, w końcu to naród, który wymyślił Marmite, więc chyba już wszelkie dziwne rzeczy są tam dostępne... ale w Polsce kupienie ‘black treacle’ (a tak w ogóle co to jest???) było to swego czasu niemożliwością. Teraz pewnie już można, w końcu mamy nawet ‘Marks&Spencer’a’ we Wrocławiu, nie mówiąc o Almie, czy ‘Kuchniach Świata’ w Magnolii...

Szukając przepisu na to cudo znalazłam wiele wersji, każda miała inne składniki i proporcje. Wybrałam coś ‘pośrodku’ i wyszło to, co wyszło – PALCE LIZAĆ :)

CIASTO:
225 g daktyli
175 g mąki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
140 g cukru brązowego (i tu wersje przepisów najbardziej się różnią, ale że nie znam się na cukrze kupiłam taki brązowy, jaki znalazłam w lokalnym Coopie, nazywał się ‘demerara’)
85 g masła
2 jajka
2 łyżki black treacle, można 3 jak się chce mieć ciemniejsze ciasto
100 ml mleka

  1. daktyle wypestkować, zalać szklanką gorącej wody, poczekać aż wystygną i rozdziabać widelcem
  2. pomieszać mąkę z sodą
  3. utrzeć masło z cukrem, dodać dobrze roztrzepane jajka, potem dodawać stopniowo mąkę z sodą i daktyle; wszystko mieszałam drewnianą łyżką
  4. dodać mleko i black treacle
Piec w formie do muffinków, w 180 C, około 25 min; po wyjęcu odczekać chwilę i ciepłe wyjmować.





(można też po prostu wlać do tortownicy z otworem w środku, takiej jak do babek, żeby potem sos miał gdzie zalegać)

SOS:
200 g masła
250 g brązowego cukru
250 ml tłustej śmietanki (po ang to ‘double cream’ czyli śmietanka co ma min 48% tłuszczu... ja znalazłam taką z 40% i użyłam)
1 łyżka black treacle, moim zdaniem można 2
Extrakt z wanilii (użyłam zapachu w olejku)

Rozpuścić masło z cukrem, dodać połowę smietanki, gotować na średnim ogniu aż cukier sie rozpuści. Dodać black treacle, zdjąć z ognia i dodać reszte śmietanki.

SERWOWANIE:
Wyjąć babeczki z blachy, przełożyć do żaroodpornego naczynia. Podlać obficie sosem, polać sosem po wierzchu. Zostawić na dzień, żeby przesiąkły sosem. Przed podaniem wsadzić naczynie do piekarnika i podgrzać.

Serwować z gałką lodów waliniliowych..... SMACZNEGO!

8 komentarzy:

  1. wygląda pięknie.
    wszystko fajnie, tylko po co te daktyle??

    OdpowiedzUsuń
  2. ja to po co, to podstawa smaku! i dlatego takie pyszne, w przeciwienstwie do innych angielskich specyjalow - nutka bliskowschodnich smakow!

    sugerujesz, ze polska nazwa deseru powinna brzmiec DAKTYLOWY SYF?

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda apetycznie!!! Mokre ciasta to to co tygrysy lubią najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Po co tyle pracy? A JAK PÓŻNIEJ Z BIODRAMI?

    OdpowiedzUsuń
  5. bo toffee sugeruje, że będzie smaczne, ale daktyle odstraszają niczym rodzynki... więc ten daktylowy syf dość adekwatne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziekuje za komentarze, daktyle rozplywaja sie w ciescie i nie czuc ich tak jak sie czuje rodzynki...

    a biodra... o tym bedzie nastepny wpis ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już wiem jaki moja rodzina dostanie jutro deser ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale wiesz... to musisz już teraz piec żeby przesiąkało sosem, najpóźniej jutro rano żeby na popołudnie było :) taki "sticky" jest najlepszy!

      Usuń



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...