Śmiem twierdzić, że to rekord świata.
Kubuś, lat 2 i 8 miesięcy. Dziewiątego czerwca anno Domini 2017 wsiadł na rower po starszym bracie i pojechał w siną dal. Ledwo zdążyłam złapać za hulajnogę i dogonić.
Teraz się go już nie da zatrzymać.
Rowerkuj? od ?witu do nocy from Ola on Vimeo.
No super! Gratuluje tak sprawnego syna. Powiem szczerze , ze myslalam, iz Kubus sobie nie radzi jeszcze z zatrzymywaniem sie , zsiadaniem i wsiadaniem na pojazd, bo to tez pewna umiejetnosc wymagajaca cwiczenia... a tu prosze jak pieknie!!!
OdpowiedzUsuńJestem pelna podziwu! Coz za emocja!!!
Dziękuję!
Usuńwybacz zwłokę w komentowaniu, byłam sobie w Gdansku <3
kolejne Warsztaty Muzyka Duszy za mną, ach jak cudownie było