11 października 2018

Sorry, taki mamy klimat!

Wybory, wybory i po wyborach. No chyba że będzie powtórka, jeśli komisja weryfikująca wynik uzna, że doszło do zbyt wielu oszustw... a do tego do dziś nie udało się uformowac rządu - ponoć już wszystkie mosty koalicyjne spalone.

Rządząca partia znowu wygrała (cały naród za Kim Ir Senem!). Otrzymała 10 punktów procentowych mniej niż w poprzednich elekcjach, ale to znowu ok 28%. O 24 za dużo jak dla mnie... po szkodach, jakie poczynili.

Skandale legislacyjne i finansowe czlonków tej partii przewyższają to, co robiła PO. Bezczelność i arogancja bije na głowę każdego pieniacza Rzeczpospolitej, a publiczne wypowiedzi członków rządu sa na poziomie Ryszarda Petru, czy Bieńkowskiej, podlane sosem feministycznych łez, tudzież agresji.

Wyobraźcie sobie, drodzy czytelnicy, że jest jedna partiach, z poparciem społecznum na poziomie 20%, trzecia lub druga siła sceny politycznej, z którą po prostu nikt nie rozmawia! Nie bo nie. To są rasiści, z nimi się nie bawimy. Poziom piaskownicy, dosłownie.


Kuriozalna sytuacja miała miejsce kilka miesięcy temu. Owa nielubiana partia SD ("Jimmie"), wypuściła w trakcie kampanii wyborczej film dokumentalny, podsumowujący historię szwedzkich socjalistów. I wyszło kto tu naprawdę segreguje ludzi i marginalizuje tych gorszych. Było bicie piany i oskarżenia o zachowanie "nie fair". Oraz o to, że to zamierzchłe czasy, co tam, ze SD spokojnie wypomina sie ich zamierzchłe czasy (założyciel był za młodu w szwedzkim Hitler Jugend czy coś w tym stylu).

Nie ma też rzetelnych opracowań problemów politycznych i propozycji rozwiązań (no, może z wyjątkiem nowo powstałej partii Medborgerglig Samling, z nazwy coś jakby Platforma Obywatelska, ale bez pieniędzy Angeli Merkel... na ich blogu przeczytałam sporo rewelacyjnych analiz i sugestii politycznych, niemal żywcem wyjętych z postulatów instytutu Misesa). Niestety, wszystkie duże prasowe media w Szwecji to odmiany naszej wyborczej. A publiczna telewizja manipuluje bardziej niż TVN, wycina niewygodne, nadaje łzawe reportaże o biednych uchodźcach. Podczas politycznej debaty doszło do skandalu. W czasie rozmowy padły słowa przewodniczącego SD o nie pasowaniu imigrantów do Szwecji, skoro nie potrafią po wielu latach nauczyć się języka ani znaleźć pracy. Co się wydarzyło potem? Otóż publiczna telewizja SVT ogłosiła, że ona dystansuje się od tych słów. Od opinii polityka, gdzie jedynym zadaniem SVT było dać studio i kamerę, a nie oceniać wypowiedzi!

Takich kwiatków jest więcej. Nie podawanie sobie ręki, odmowa odpowiedzi na pytania... sceny rodm z komisji śledczej w sprawie reprywatyzacji kamienic w Warszawie. Nie wiem, nie pamiętam, nie odpowiem. A w ogóle jak pan może pytac mnie o politykę.

Żałosne do kwadratu. Wszystkie najgłupsze wypowiedzi polityków tudzież ich kuriozalne decyzje, o których czytaliście w niusach ze Szwecji na pikio.pl czy wykop.pl to prawda... Absurdistan to zaiste eufemistyczna nazwa kraju, w którym mieszkam.

Alternatywny internet roi się od memów na ten temat.

"USA rozmawia z Koreą Północną... ale Moderaci (M) nie rozmawiają z SD (Szwedzkimi Demokratami)"


Inna rzecz, że ja absolutnie nie wierzę w tak wysokie poparcie socjalistów. Przedwyborcze sondaże dawały im nawet poniż 20%, co było klęską polityczną na miarę XX wieku. A SD miała w tych samych sondażach nawet 26%.

Wybory przyniosły ponad 70 tysięcy nieważnych głosów (w poprzednich wyborach przeciętnie było ich kilkakrotnie mniej!).

"Zieloni" weszli rzutem na taśmę, czemu też się dziwię. Znienawidzeni przez większość społeczeństwa za markowane ruchy proekologiczne, które utrudniają normalnum ludzion życie. Między innymi dramatyczne podwyższenie cen paliw, co budzi grozę jeśli w tle słyszy się brednie o wyeliminowaniu paliw kopalnych do 2020 roku.  A także wprowadzeniu podatku od szwedzkich biletów lotniczych, w celu ocalenia klimatu ziemi, przy czym parlamentarzyści zielonych zostali przyłapaniu na wielokrotym podróżowaniu biznes klasą za pieniądze podatnika oraz na przelotach z jednego sztokholmskiego lotniska na drugie. "Zieloni" dodatkowo podpadli w czasie poprzedniej kadencji szantażowaniem socjalistów, z którymi tworzyli rząd. To ich autorstwa są niechlubne ustawy o "amnestii gimnazjalnej" uchodźców* czy ostateczny upadek szkolnictwa, po prostu już nie ma niższego poziomu do którego można wyrównać... W ramach poprzedniej koalicji, w zamian za wiekszość w parlemencie, obsadzili kilka ważnych ministerstw, pomimo poparcia społecznego na poziomie 6% (które w trakcie kadencji malało do 3, by teraz za sprawą magii wzrosnąć do 4,4). Nawet teraz, pomimo minimalnego poparcia, brylują w mediach i spieraja się do którego rządu by chcieli wejść.

Sorry, taki mamy w Szwecji klimat.

Trzymam kciuki za powtórkę wyborów. Może tym razem przyślą więcej tych zagranicznych obserwatorów. Teraz było tylko dwóch i zgłosili mnóstwo zastrzeżeń co do sposobu głosowania.





* amnestia ma za zadanie objąć tych "młodych Afgańczyków", którzy dostali wielokrotne - a zatem ostateczne - odmowy azylu, ale którzy "długo czekali", gdyż w listopadzie 2015 roku zapanował chaos imigracyjny... no więc czekali po prawie 2 lata, by się okazało, ze na próżno... teraz są zaszokowani, masowo protestują na placach - że Afganistan nie jest bezpieczny i wysyła się ich tam na śmierć. Twierdzą przy okazji, że przez te dwa lata tak się zżyli ze Szwecją, że nie mają już po co tam wracać, chcą tu studiowac i stanowić przyszłość Szwecji. Cudzysłowy w komentarzu zamierzone, bo ci ludzie ani nie są młodzi (spekuluje się, że połowa ma ok 40lat, udają nieletnich), ani nie czekali tak długo, zważywszy na to, że celowo zalali Szwecję licząc, że uda im się poudawać uchodźców. Tylko tutaj nie było lekarskich badań mających ustalić wiek ludzi, którzy nie potrafią się wylegitymowac żadnym dokumentem tożsamości.

26 komentarzy:

  1. Olu, rozumiem Cię doskonale i jestem zszokowana tym co się dzieje w krajach Europy Zachodniej. Nie wyemigrowałam ale dość często bywam zawodowo w Niemczech - jeszcze jakieś 10-5 lat temu dobrze się tam rozmwiało a nawet spędzało wakacje ( ten porządek niemiecki, wygoda i ..bezpieczeństwo).. teraz to dziwnie czuje sie w metrze .... Brud w tym wypucowanym kraju na ulicach... Niemcy są załamani ale o tym mozna przeczytac tylko i wyłącznie w drugim obiegu prasy ( jak kiedys u nas:))... a u Was być moze zafałszowane wybory.... no tak robi się wszystko aby to kłamstwo utrzymać... Ariadna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. póki co mamy alternatywne źródła informacji, ale ich istnienie jest tylko kwestią czasu (moim zdaniem), a poza tym tez trzeba uważać - lubią zapędzić się "pod tezę" w drugą stronę

      przykładowo: jakis rok temu wybuchł skandal medialny, pan Syryjczyk sprowadził swoje trzy żony, z szesnastką dzieci łącznie, i gmina nie miała ich gdzie ulokować... kupiła zatem 3 mieszkania na ten cel, każde o wartości ok 4 mln SEK (1,6 mln PLN). Musiały być trzy, bo przecież żony nie moga razem mieszkać.
      W mediach oburzenie do kwadratu, że Szwecja pozwala na wielożeństwo

      Ale zaraz zaraz... to czy są związani dziwnym małżeństwem, czy nie to drugorzędna sprawa! przecież pan mógł przyjechać z jedną żoną i dwiema byłymi / albo kochankami, na zasadzie, ze pan azylant może sprowadzić swoje dzieci, a matka przyjeżdża jako ich matka, a nie żona. A wedłuch chorego lewicowego świata samotna matka ma prawo do takich benefitów, że hej, żyć nie umierać! Obie kochanki pana Syryjczyka też by dostały osobne mieszkania przecież!
      Cała para idzie w gwizdek. Przecież prawdziwym problemem jest to, że gmina ma w ogóle jakikolwiek obowiązek zapewnienia dachu nad głową osobom, które nie mają obywatelstwa Szwecji. Oraz że płąci jakiekolwiem pieniądze "za darmo", bez zapracowania sobie na nie najpierw. To jest prawdziwa patologia z którą należy walczyć!

      Ale nawet alternatywne media nie widzą sedna problemu w systemie zasiłków i komunistycznego podziału kasy. Wszystko rozbija się o nieakceptowane tradycje nowoprzyjezdnych, także mam świadomość, ze nawet moje byłyby dla większości nie do zaakceptowania. Dziecku każę chodzić do kościoła i nie kupię konsoli do gier, na przykład.

      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Niestety, można zakwaterować tam i 5.000 "obserwatorów", a to i tak nic nie da, bo prawda jest banalna: nie da się ratować Szwecji bez woli i determinacji samych Szwedów, bez ich udziału.Za pózno, za długo gotowano tę żabę.Inercja, bezsilność, bezwolność i posłuszeństwo to cena lewicowej "tolerancji" i jej warunek konieczny. Lewicowa "wolność" pod takimi, czy innymi hasłami zawsze dąży własnie do takiego stanu.Wreszcie się udało i zważywszy na kompletne, skuteczne przemodelowanie masowej mentalności całych generacji - bez kolejnej w dziejach finalnej krwawej katastrofy, po której na jakić czas cichnie syreni śpiew lewackiej orkiestry - odwrócenie tego stanu rzeczy jest raczej niemożliwe.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdziwibyś się ci wielu Szwedów NAPRAWDĘ myśli

      inna rzecz, że tych się marginalizuje, obowiązuje oficjalna polityzcnie poprawna narracja, inaczej etykieta faszysty
      To oznacza, że 5000 obserwatorów nic nie wskóra, bo niepoprawnych się zakopie, a poprawni powiedzą to, co marksiści naszego świata chcą usłyszeć

      Szwecja jest stracona
      Ale nie tylko Szwecja - moim zdaniem całą Europa jest stracona

      w kategoriach chrześcijanskiej cywilizacji, oczywiście, bo Kościół i Duch przetrwają do końca świata, ale nie w obecnym kształcie

      Usuń
  3. W Niemczech w polityce tez bywa roznie, ale ogolnie nie jest tak skandalicznie i tak halasliwie jak np.: w Polsce. Nikt nie lata do innych i nie szuka wsparcia- szczegonie u obcych. Probuja wyprac swe problemy w swym wlasnym kotle. Ludzie o tym nie gawedza, ale … swoje robia. Dzaialaj , a nie mowia, mowia i mowia...
    Obawiam sie tylko jednej niemieckiej partii AfD , boje sie aby nie osiagneli wiekszosc w Bundestagu. Jak juz powiedzialam Niemcy nie gawedza , ale nagle sie cos staje.

    Ludzie sa rozczarowani polityka imigracyjna. Bo co za duzo to niezdrowo. W Niemczech uchodzcy, azylanci, imigranci byli zawsze... byl czas na tych, ktorzy mieli wspomoc niemiecka gospodarke tuz po wojnie, bo faceci siedzieli wowczas w niewoli. Potem granice ich szturmowala Europa wschodnia ze wzgledu na komunistyczny rezim, a w sumie szlo o chleb, bo ludzie zniosa sporo jezeli beda mieli dostep do koryta. Iluz to luda sie wynioslo z Polski za chlebem pod przykrywka przesladowan ze wzgledu za przynaleznosc do Solidarnosci. Tutejsi mieli problemy w latach osiemdziesiatych z kradnacymi Polakami i Rosjanami, przezyli libanskie gangi. Ponoc niezle funkcjonujace w polnocnej westfalii …. dla tutejszych obcy to nie nowina. Ludzie po prostu nie chca miec ciec w podatkach ze wzgledu na przyjezdnych.

    A tutaj niedawny artykul o AfD.
    https://www.tvp.info/39117059/afd-druga-sila-polityczna-w-niemczech-poparcie-dla-chadekow-spada


    OdpowiedzUsuń
  4. https://wiadomosci.onet.pl/swiat/niemcy-afd-rozpetala-awanture-w-bundestagu/7y0h5kl

    OdpowiedzUsuń
  5. @ Ariadna.

    Nie wiem jak bylo w Niemczech duuuzo wczesniej, ale uwazam , ze tam gdzie jest spore skupisko ludzi trudno jest utrzymac porzadek. Nie widzialam kupy smieci walajacych sie np.: na starym miescie w Köln. Bywaja nie zaprzecze, ale inaczej funkconuje wielkie miasto ( 4 co do wielkosci aglomeracja w Niemczech), a inaczej male miejscowowsci. Syfu nie ma, ale i w Polsce juz go nie ma. To kwestia wychowania ludzi.

    Czytajac twoj komentarz przypomniala mi sie kolezanka, ktora odwiedzila mnie dwa razy tu gdzie mieszkam. Dwa razy na tydzien. Robilysmy mnostwo fajnych rzecz. Bylysmy w teatrze w Dortmundzie, zwiedzalysmy katedre w Köln, fabryke czekolady Lindt, lazilysmy po skwerach, knajpkach, przysiadywalysmy na kawe i ciacho, wdychalysmy swieze powietrze w okolicznych tezniach, kupowalysmy ziemniaki u rolnikow, gotowalysmy obiady… Ogolnie super.
    Bedac teraz w Polsce uslyszalam od jej siostry taki komentarz ( siostra to pani doktor fizyki na uniwerku): " Dobrze, ze nasz rzad nie wpuscil" ich" ( chodzi o uchodzcow) do nas , bo mielibysmy na ulicach tak, jak wy".
    I zastanowilam sie srodze, o co kobiecie szlo? O to, ze w ogole "inni" ludzie chodza po ulicach? Inaczej odziani, inaczem mowiacy, czy co? Bo zadnych scysji zwiazanych z tymi "innymi" kolezanka moja nie doswiadczyla. Widziala ich chodzacych, siedzacych na lawkach w parkach, ale nie gromadami, nie tlumami… nie widziala zadnego obozu dla uchodzcow, nie widziala ich niefajnych zachowan- bo i ja takowych nie doswiadczam, odpukac w niemalowane:))

    Niemcy sa bardzo ostrozni w wypowiadaniu swych wewnetrznych przemyslen o innych. A juz na pewno nie gawedza z obcymi o polityce. W ogole unikaja tego tematu jak ognia, bo to zarzewie konfliktow. Mieszkam tu juz troche i uczestniczylam przez caly czas mojego tutejszego pobytu moze ze dwa razy w wymianie zdan o naplywowych, ale bardzo krociutko i bylo wspomiane to tylko tak mimochodem, wiec zadziwia mnie ta otwartosc z jaka Niemcy sie przed toba wynurzaja- niespotykanie wydarzenie! I to jeszcze do kogos spoza, kto se przyjezdza i wyjezdza. Nie mow mi tylko, ze wlasnie dlatego , ze sobie przyjezdzasz i wyjezdzasz, o nie... autochtoni sa za ostrozni.

    Ogolnie ludziom nie podoba sie to, ze musza na "tego typu" rzeczy , sprawy, przedsiewziecia dawac kase.
    Poza tym nie wolno im mowic "takich" rzeczy, gdyz moze "takowa" wypowiedz zostac ukarana, jezeli ktos sie odwazy i zaniesie sprawe wyzej. Nie mozna im mowic czegos w stylu, ze : "obcokrajowcy przyszli i odbieraja im miejsca paracy", bo to okreslenia z zamierzchlej epoki, ktora dzielila ludzi a nie laczyla. Tworzyla kategorie ludzi lepszych i gorszych… Strony w necie o tego typu wypowiedziach sa sledzone, a ludzie zachecani do meldowania niewlasciwych wypowiedzi, zachowan, wiec wybacz… Watpie w twoja znajomoasc danego kraju, czy tez terenu:))

    A ja sie ciesze, ze takie odzywki sa zakazane, bo i ja jestem naplywowa, pracuje- daje z siebie wszystko co dobre i nie chcialabym uslyszec, ze zajmuje komus miejsce:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie myślałam ze kiedykolwiek dam linka do tekstu z Krytyki Politycznej ale myślę ze ten tekst warto przeczytać http://krytykapolityczna.pl/swiat/rachunek-strat-niemieckie-potyczki-z-uchodzcami/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytalam ten artykul… podniosl mi cisnienie i nie podnioslo. Wierze i nie wierze w wiele opowiesci , ktore slysze, ktore ktos mi relacjonuje. Wszystko przesiewam tez przez to co zauwazam, obserwuje….

      Jezeli juz, to raczej Niemcy powinni zajac w tego typu dyskusjach glos. Zdaje sobie sprawe, ze w wiekszosci sa oni rozczarowani i to mocno owa polityka finansowa, ale … komu podoba sie dawanie kasy innym? Chyba niewielu ludziom.
      Na serio , nie slyszalam ich osobistych wynurzen na temat obcych, przynajmniej nie w takich ilosciach w jakich doswiadcza ich autorka ( autor) zalinkowanego przez ciebie artykulu, a juz publiczne przyznawanie sie do tego na jaka partie oddalo sie glos jest rzadko spotykanie. Znam polityczne zapatrywania mojego meza, ale nigdy nie powiedzial mi na jaka partie idzie wlasnie glosowac. Na sasiedzkich imprezach, kiedy ludzie sa podchmieleni, nie uslyszalam nigdy tego typu wynurzen, bo po pierwsze unikaja, a po drugie inni zaraz schodza z tego typu rozmow na cos innego- zmienia sie temat. Mowia raczej o funkcjonowaniu panstwa, ze do lekarzy trudno ostatnio, ze ogolnie trudniej sie porobilo w wielu dziedzinach. Dla mnie to i tak jest jeszcze latwiej niz to mialo miejsce w Polsce za moich czasow. Sylsze czasami niewybredne zarty o obcych, ale to przeciez zart, w zartach mozna u nich wiecej drugiemu powiedziec. np.: jak kolega w pracy do pewnego chlopaka urodzonego w Trucji wystartowal z tekstem , ze jest dresiarzem - tak po polsku to rozumiejac- akurat tak sie sklada, ze obdarzony owym mianem absolutnie nie posiada dresiarskiej mentalnosci. Opowiadajacy zart chcial oponenta niewatpliwie obrazic, ale przykryl to dziwna sytuacja zartu, smiechu, ktory rozsmieszyl tylko mowiacego. Czasami mysle sobie, ze ta ich poprawnosc, pomimo tego ze probuja ja obejsc chocby wlasnie przykrywajac cos "dobrym" kawalem , nie jest wymyslem ot tak sobie. Bo gdyby nie bylo pewnych ograniczen bylo by tego wiecej i gorzej, a tak... nie musze uslyszec wszystkiego. Zas jaka partia zdobywa u Niemcow popularnosc i jest glosem swych wyborcow, widac po wyborach. Ktos kto wyglasza tezy o dumie z zolnierzy walczacych podczas II wojny swiatoweji ich dokonan. Ktos kto w Bundestagu mowi, ze niemiecka, pochodzaca z Turcji , minister do spraw integracji powinno wyrzucic sie w Anatolii na smietnik, bez ubierania swych wypowiedzi w maske dobrego kawalu. Lars Steinke przewodniczacy mlodziezowki AfD w Dolnej Saksoni na niepublicznym wpisie na facebooku napisal ze jeden z organizatorow zamachu na Hitlera, Claus Schenke von Stauffenberg to zdrajca… Zostal za takie wypwiedzi pozbawiony swej funkcji i cos tam jeszcze. Nie chialabym powtorki z przeszlosci. Moze i owa partia jest alternatywa dla Niemiec, ale moze byc zagrozeniemdla innych.

      Pisalam juz, ze moze ze dwa razy ktos puscil pare - ogolnie ludziom nie widzi sie socjal dla obcych. Pracujesz i jesz, nie pracujesz nie masz pelnej michy. Z drugiej strony wiem tez jak ow socjal jest sprawdzany i … co to za szczescie z tego ze dadza czlowiekowi miche ,jak doskonale wiedza na co wydales kazdy cent. Pomnijeszaja mu socjal o tyle, o ile kasy wiecej uciulal. Powiedzmy, ze jezeli ktos podaruje ci srodki czystosci to za mieisac o taka "podarowana" sume masz zmniejszony socjal. Jakiez to jest szczescie miec na glowie taki urzad? Zadne. A suma socjalu starcza na podstawy li tylko, choc ija slyszalam opowiesci w pracy od ludzi, ze sasiad z kazachstanu, ktory siedzitutaj na socjalu , kupil sobie za ow socjal kilka mieszkan w swym panstwie. Moj maz stwierdzil ze to jest ostatnie miejsce- urzad socjalny- do ktorego chicalby sie udac i oby nigdy nic takiego nam sie nie przytarafilo.
      Brat meza zyje z takiego socjalu… wiec sie ciutke orientujem.


      Usuń
    2. Nie chce przez to napisac ze Niemcy sa zli a obcy tacy cudni,bo i owi obcy przyjezdzdaja tutaj ze swoim nastawieniem. Jakims wyrobionym zdaniem o europie zachodniej jej rozpuscie, czy tez wlasnie wolnosci...co czlowiek to poglad. Jeden bedzie korzystal z dobrodziejstw demokracji, drugi ja krytykowal i chcial swego domku u obcych. Bo dzieciaki sa lepiej wychowane i szanuja starszych, bo kobiety sa schludniej odziane i obyczajowo jest z nimi latwiej…. bo ludzie w ojczyznie sa mniej aroganccy, no i komunikacja miedzyludzka byla na swej wlasnej schedzie wspaniala. Zanim taki zmieni nastawienie , lub go nie zmieni to trwa… zalezy wsio od jego stosunku do integracje, ale tez i od nastawienia autichtonow do owej integracji.
      Mamy kilka obozow dla uchodzcow w okolicy. Nie sa to miejsca ladne, przyjemne w ogolnym ogladzie. Z pewnoscia sa przepelnione. Reczniki susza sie na oknach, wystawione sa buty na parapery, wisza siatki za oknami . Widac przez otwarte okna lozka pietrowe. Teren nie jest ogrodzony. Baraki, czy tez kontenery sa ustawione blisko parkow, posrod drzew, na uboczu. Jeden stoi przy drodze do niezlego szpitala. Autochtonow to dezorientuje, nie jest przyjemne. Oceniaja po tym co widza, no bo te suszace sie pranie , te buty, ten nieporzadek dla przywyklego do porzadku Niemca musi budzic niemile skojarzenia. Z drugiej strony jak to wszystko ludzie mieszkajacy w ciasnocie maja posuszyc, wywietrzyc, przechowac?

      Inna sprawa rozroby. Oczywiscie , ze sie zdarzaja. Tzn slyszalam bo nigdy nie widzailam i nie bylam wmieszana i nigdy nie chcialabym tego przezyc. Wedlug mnie sa skandaliczne i trzeba cos z tym robic. Karac, scigac… Natomiast czy tylko ci obcy wniesli nieporzadek? Watpie.

      Kiedys w tv niemieckiej w programach typu 977 byla mowa o przestepcach poslucgujacych sie wschodnioeuropejskim dialektem. Rzadko zdarzal sie odcinek, w ktorym poszukiwano przestepcow , ktorzy nie poslugiwali sie "dialektem wschodnioeuropejski", czulam sie fatalnie podczas ogladania takich programow. Poza tym znalam w realu kilku, ktorzy siedzieli w Niemczech za kradzieze, a w Polsce tworzyli smietanke okolicznych przedsiebiorocow. Jedna ze znajomych wyciagala przyszlego meza z niemieckiego wiezienia, bo kradl paliwo na stacjach benzynowych. Okropne to jest. W tv bylo tez o gwalcicielach mowiacych wschodnioeuropejskim dialektem.

      Mozna zerknac, jak postrzegano kiedys Polakow w Niemczech.
      https://youtu.be/hXR2Rt_gUV8
      Facet przyszedl na policje chcac sie poskarzyc ze ukradli mu auto, co budzi smiech przyjmujacego go policjanta. Po nazwisku mozna wywnioskowac ze to Polak. Pytaja go o narodowosc, odpoiwada "mezczyzna"- cienko posluguje sie niemieckim. Policjant pyta go czy mial w aucie jakis osobisty wytrych. Ogolnie mowiaac zabawna sytuacja- zlodzieje okradli zlodzieja. Oburzony petent wychodzi z posterunku, ale pracujacy tam policjanci orientuja sie, ze jeden z nich stracil portfel a drugi siedzi nagi przy biurku.
      Mile to filmiki? Dla mnie absolutnie nie. W zartach mozna sobie przeciez wiecej powiedziec, nieprawdaz? Z zartu nie mozna sie obrazac. Mylse, ze lepsza jest owa poprawnosc.

      Usuń
    3. Pamietam sytuacje w sklepie. Dwoch chlopakow nabralo towaru do torby , a w Niemczech jest taki zwyczaj, ze nie musisz miec koszyka, mozesz pakowac sprawunki do swej prywatnej torby na zakupy, przy kasie zas wyjac to na tasme. Chlopacy pakowali wiec towar do prywatnej torby a potem... czmychneli przez drzwi, narobilo sie szumu. Obsluga przybiegal jak zwykle za pozno, bylo po sprawie. Pamietam rozmowe przy kasie jak osoby stojac blisko ustalaly co i jak. Tez stalam blisko. Padlo w owym ustaleniu ze to byli poludniowcy, chlopacy o poludnowym typie urody. Ok mieli ciemne wlosy, ale za nic nie skojarzylabym tego z typem urody poludniowej. Ale tak ustalono…

      Uwazam ze izolacji, fobi, ksenofobi juz probowalismy. Mielismy wojny, w ktorych ustalano kto lepszy, kto gorszy, kogo nalezy eksterminowac. Nie jest to droga dla ludzkosci. Fobie wszelakie nic dobrego nie daja.
      Moze warto jednak zainwestowac w integracje? Sprobowac tej drogi, ale to musi byc obostronne nastawienie.

      I z tym przyjazdem obcych. Pamietam jak kumpel relacjonowal swoj pobyt w latach 80 siatych w obozie dla uchodzcow. Komunisci chetnie dawali, nie robili problemu z paszporten dla recydywow posiadajacych mozliwosc wyjazdu. Natomiast zwyklego obywatela mocno trzepali, wstrzymywali paszporty.
      Uwazam ze wsrod imigrantow nie ma tylko tych zdrowych, pieknych, zaradnych, wyksztalconych…. trudno sie mowi, ida wszyscy, ktorzy chca poprawic sobie byt. Sa wsrod nich tacy, ktorzy sobie nie radza i tacy ktorzy sami z soba maja problemy. Tacy, ktorym sie nie uda w nowym miejscu i tacy, ktorzy sie odnajda.
      A to, co dzieje sie w Szwecji to sprawa wewnetrzna Szweddow. Ich ustaw, wborow politycznych samch Szwedow. Nie dziwmy sie, ze inni , ci spoza korzystaja, kiedy nadarza sie sposobnosc.

      Usuń
    4. Aniu, jestem pod wrażeniem. Tak płomiennej proimigranckiej agitki dawno na blogach nie widziałem;)

      "Moze warto jednak zainwestować w integrację? Sprobować tej drogi, ale to musi być obostronne nastawienie".

      Nie jest obustronne, trend jest akurat odwrotny i zaklęcia żadnej "dobrej cioci" całego świata tego nie zmienią."Spróbować" można krewetek w sosie kasztanowym, milionowym tłumom nie integrujących się "uchodzców" nie da się pewnego dnia powiedzieć "panowie, koniec próby, nie udało się, wracacie do siebie".Skutki narastających antagonizmów mogą być takie, że herr Hitler wyda się z ich perspektywy leniwym, dobrodusznym safandułą.
      Oczywiście, bywają ludzie którym taka właśnie agitka, jaką tu przedstawiłaś, odebrała rozum do końca - vide choćby kuriozalny przykład rodziców 20 letniej Marii Ladenburger, zgwałcocej i utopionej przez imigranta. Państwo L.też uważaja, że "trzeba spróbować" - na pogrzebie córki zaapelowali, by pieniądze zamiast na kwiaty, żałobnicy przeznaczyli na ośrodki dla uchodzców.Można, czemu nie. Jest takich więcej i będzie w miarę postępujacej tresury - jeszcze więcej.
      Syndrom "dobrej cioci" zaburza wzrok i myślenie. Mariom L. nic życia nie wróci, trzeba "spróbować", a potem się coś wymyśli,w każdym razie lepiej o tym nie mówić.Może problem sam zniknie?

      "A to, co dzieje sie w Szwecji to sprawa wewnetrzna Szweddow. Ich ustaw, wborow politycznych samch Szwedow. Nie dziwmy sie, ze inni , ci spoza korzystaja, kiedy nadarza sie sposobnosc".

      Aniu, Ty w ogóle czytałaś cały tekst Oli ?

      Pozdrawiam

      Usuń
    5. juggler
      to sobie probuj krewetek. Mowie tylko ze drogi nietolerancji juz sprobowalismy i probujemy nadal. Dokad to doprowadzilo w przeszlosci? Chyba nie trzeba ci tego opowiadac. Nie chcialabym aby historia sie powtarzala i toczyla sie kolem.
      Gadanie o safandule Hitlerze daruj sobie kochanienki. Wskaz w moich wypowiedziach choc jeden panegiryk na czesc uchodzctwa? Moze sie okazac, ze zle mnie zrozumiales.
      Chce raczej powiedziec ze jednym i drugim odbija. Ja sie nie boje obcych, ale tez nie jestem ta, ktora w pierszym rzedzie idzie i zakupuje im koldry, ubrania, srodki sanitarne, wiec … za przeproszeniem - ODPIERDOL SIE! Co ty mozesz wiedziec o mnie i dlaczego zarzucasz mi agitke? Jezeli sie napsize cos co widzi sie u autochtonow i jest to zwiazane z jakas siejaca sie nieprawda, panika- to ty od razu podpinasz to pod agitke. Pewnie lepiej pierniczyc ze co drugi siedzacy na lawce uchodzca to nozownik? To by cie uspokoila, bo uwazalbys ze idziesz wlasciwym korytem myslowym? Ludziom odbija. W Niemczech sa jeszcze inne partie niz AfD, ktore wprowadzily by zaostrzona polityke uchodzcza, wiec czemu AfD stalo sie druga sila w Bundestagu?

      "Państwo L.też uważaja, że "trzeba spróbować" - na pogrzebie córki zaapelowali, by pieniądze zamiast na kwiaty, żałobnicy przeznaczyli na ośrodki dla uchodzców.Można, czemu nie"
      Dla mnie taka postawa jest nie do pomyslenia, ale widac ludzie stoja na jakichs wyzszych poziomach duchowego rozwoju niz ja albo ty.

      Jestem bardzo ciekawa jak to jest u Oli w rodzinie, wszak ona ma owa integracje codziennie, kazdej minuty. Zna sprawy niejako bardzo bliziutko. Nie moze byc az tak zle, bo chyba dziewczyna by nie wytrzymala, nie sadzisz? Moze Ola jest wlasnie taka dobra ciocia, ktora frustracje moze wyladowac bez krepacji na blogu? Bo polityka, bo przyjezdzaja i dostaja...

      O Szwecji teraz. Tesciowa mi kiedys smecila, ze ci, ktorzy przyjezdzaja do Niemiec korzystaja z socjalu i maja lepiej niz Niemcy. Sluchalam raz, drugi, trzeci… skonczyla kiedy jej synek zaczal z socjalu korzystac i stalo mu sie tak dobrze jako i tym innym, ktorzy tu przyjezdzaja. Ale pamietam ze czulam sie zle kiedy mi tesciowa to mowila, bo wtedy siedzialam na garnuszku meza,w sumie dlaczego mialabym miec wyrzuty sumienia- chcial zony, niech zarabia, ale mnie to troche kolilo, bo Polki zawsze pracowaly. W takim tez domu wyroslam. W koncu rzeklam tesciowej ze to nie moja sprawa, a jej rzadu: "Wy musicie to zalatwic. To jest wasza sprawa wewnetrzna. taka macie polityke i tak jest". Nie mialami wowczas jakiejkolwiek sily sprawczej, ani wpylwu na ich polityke. Jedno co mi pozostalo to sie odnalezc w tej mentalnosci, prawie i zwyczajach
      Natomiast to sluchanie, ze Polacy to zlodzieje, niewatpliwie w jakims procencie, ktory nas tam rozslawil tak bylo, ale NIE WSZYSCY. To, ze uchodzcy to nozownicy, niewatpliwie w jakims procencie poprzez tych, ktorzy ich tak rozslawili, ale NIE WSZYSCY.

      Usuń
    6. " ODPIERDOL SIE!"
      Dobrej nocy, Madame ;)))

      Usuń
    7. Aniu,

      nie trafia do mnie to, co piszesz, może zepsuły mnie relacje "dobrych cioć" z terenów Szwecji - słyną one z tego, ze są aktywistkami przyznania azylu "nieletnim" Afgańczykom (cudzysłów zamierzony) - albo wprost pracują w tych urzędach, albo pracują w ośrodkach dla uchodźców, albo są aktywistkami kościoła Szwecji, albo po prostu organizują się na fejsie, często w zamian za seks z takim nieletnim
      to są sprawdzone informacje, kilka "opiekunek" zostało skazanych za korzystanie z usług seksualnych swoich "podopiecznych" , polecam guglać pojęcie batikhaxa
      (https://www.youtube.com/watch?v=kBiAUdnLfpE)

      W mojej rodzinie nie ma azylantów, nie licząc teściowej (która notabene wczoraj dostała odmowę udzielenia azylu w instancji sądowej, nie wiem co będzie dalej) - także żadne finansowe korzyści nie są naszym udziałem, nie licząc bezpłatnych wizyt lekarskich teściowej; ogólnie oboje z mężem mamy podobne zdaie na ten temat, rzadko o tym jednak gadamy, żeby nie podosić sobie ciśnienia... wiem, że przekonałam go do głosowania na "moją" partię

      Uchodźcy w Szwecji mają o wiele większy dostęp do socjalu niż Szwedzi - zamykane są noclegownie dla bezdomnych, przez co są oni wyrzucani na bruk, a uchodźcom gmina płaci za hotel w mojej gminie i wyżywienie, za taksówki dowożące dzieci do prestiżowej szkoły w sąsiedniej gminie oraz za kursy językowe w atrakcyjym Lund; ale goście i tak niezadowoleni, gnieżdżą się w szóstkę w dwóch pokojach... (https://www.hemhyra.se/nyheter/sa-ska-bostadssituationen-nyanlanda-losas/); samo mieszkanie to 65000 SEK miesięczie, dwie dobre szwedzkie pensje - większość ludiz lewo daje radę z czynszem na poziomie 8000, a tutaj takie wyrzucanie naszych podatków

      Szwedzkim rodzinom zabierze się dzieci a rodziców wywali pod most. Szwedzi bardzo narzekają na forach na te nisprawiedliwości. I nie mów mi, żebym spróbowała życia z socjalu - jako obywatel Polski ja tu żadnego socjalu nie dostanę... nie daję rady zarobić na siebie, to mam wracać do kraju, takie są tu zasady.

      Także kwestie emerytur. Szewcja niedawno podniosła tzw "emerytury gwaratowane". Okazało się ostatnio, że są one wyższe, niż przeciętna emerytura "wypracowana". Co oznacza, że Szwed bez wykształcenia, po ponad 40 latach pracy w fabryce czy innym zawodzie "rzemieślniczym" ma emeryturę niższą niż "nowoprzybyły", który dnia nie przepracował. Dodatkowo nowoprzybyli dostają dodatki mieszkaniowe i inne benefity, niedostępne obywatelom.

      CYRK to mało powiedziane

      To, co się dzieje w Szwecji to nie jest wola samych Szwedów, ktoś tu strasznie miesza i dopuszcza się przerętów szytych grubymi nićmi.

      A teraz w temacie integracji. Jedynym sposobem na integrację jest PRACOWANIE w danym społeczeństwie. Życie z zasiłków to wieczne wykluczenie. A ogromna większość przybyłych azylantów jest niezatrudnialna – nigdy w swoim życiu nie znajdą pracy w UE; albo są analfabetami, albo matkami dla ogromnej ilości dzieci, albo maja tak niskie IQ, że program szkoły średniej ich przerasta (ponoć 3% azylantów, którzy się tu edukują rzeczywiscie dochodzi do kompetencji „maturalnych”) – a bez szkoły średniej nie ma szans na żadną pracę w naszej rzeczywistości. Nie ma tu zawodów typu "podawach herbaty" jak w Indiach, do znakomitej większości trzeba mieć jakieś kwailifikacje.

      Życie na zasiłku NIGDY nie spowoduje integracji ze społeczeństwem, a patologie będą się tylko pogłębiać; bo dzieci „zasiłkowców” mają o wiele większe szanse powtórzenia doli swoich rodziców niż dzieci udzi pracujących, bez wzgledu na to ile socjalistyczny rząd właduje w programy równościowe; to jak palenie pieniędzy w ognisku, ogień coraz większy ale nie da się tym ogrzać całej wioski...

      c.d.n.

      Usuń
    8. dalej... w przypadku Szwecji odnosi się, wrażenie, że przyjechał tu tylko margines z krajów MENA (Middle East North Africa), przybyła grupa nie jest odzwierciedleniem tamtego społeczeństwa! Kto przy zdrowych zmysłach przejeżdża 10 krajów UE by osiąść w nieprzyjaznej klimatycznie Szwecji?? Duńczycy zaczęli ciąć zasiłki azylantom i nagle zaczynają wracać do swoich krajów (takie artykuły widziałam ostatnio). Dalej, sami syryjscy azylanci wypowiadają się na ten temat – że fala z 2015 i 2016 to w większości kryminaliści, wypuszczeni przez upadające reżimy z więzień, albo ludzie koczujący do tej pory w innych krajach, którzy zwęszyli szansę podszycia się pod ofiary wojen (i tu mamy przypadek słynnych „ensamkommande” - "nieletich uchodźców bez opieki") – na pewno widziałaś ten artykuł
      http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/538592,abdo-haddad-o-wojnie-w-syrii-sytuacji-chrzescijan-roli-turcji.html

      Skąd takie nasilenie walk gangów uliczych i taka przemoc w ośrodkach dla uchodźców? Nie mów mi, że łykasz propagadę, ze to z powodu nudy. Jakoś Szwedzi czy Polacy, którzy się nudzą nie idą z kosą na miasto ani nie mordują swoich byłych dziewczyn w takich ilościach. Powtarzam, margines jest w każdym narodzie, ale tu do Europy przyjechał niemal tylko margines z krajów MENA czy Afganistanu, nie ma tu klasy średniej z tych krajów, która mogłaby się rzeczywiście zintegrować; czytałam artykuły o tym, jak to pracujący w Iranie afgańscy uchodźcy, niezadowoleni z niskich zarobków i złych perspektyw w Iranie, decydują się wracać do Afganistanu i tam szukać pracy...

      P.S. dalej nie ma rządu - wszystkie partie od prawa do lewa robią już sobie cholewę z gęby któryś raz tej kampanii, teraz rozważają złamanie wszystkich dotychczasowych aliansów ijakąś dziwną hybrydę liberalno-komunistyczno-centrowo-zieloną byleby tylko wykluczyć SD z jakiejkolwiek decyzji - partię, którą popiera 20% społeczeństwa!! która miała trzeci wynik wyborczy!

      Jakby Szwedzi wychodzili na ulicę to pójdę z nimi

      Usuń
    9. Olu
      Wybacz, nie przezczytalam twojego komentarza. Tylko poczatek i znalazlam tam mnostwo info, ktore juz chyba nawet u ciebie czytalam, kiedys tam. To jest Szwecja. Nie znam hotelu w Niemczech, w ktorym zyja uchodzcy. Znam zas te okoliczne baraki dla nich. Co kraj to socjal, wiec to nie realia, ktore ja obnserwuje. W tej krytce politycznej, ktora zalinkowala Asia jest napisane , iz byl takowy plan, aby umiescic uchodzcow w hotelach, wyliczano ilez to kasy za nocleg- wiesz (?) , jezei juz sie liczy kase, ktorej nie wydano to ludzi cholera bierze jakby wlasnie ta kasa na ten cel poszla, ale.. przeciez nic takiego nie ma miejsca. To byly tylko sondaze w jednej z gmin. Jezeli ktos czyta nieuwaznie to sobie wsadzi do glowy info, ze "oni mieszkaja w hotelach" i kto za to placi? No przeciez ciezko tyrajacy podatnicy nieprawdaz?
      Nie lubie czytac tego typu artykulow , gdyz trzeba byc na nich niesamowicie skoncentrowanym, aby wlasnie sobie owego cisnienia nie pdonosic. Potem ktos to poczyta i zaczyna sie gadka, ze uchodzcy maja hotele w Niemczech i jest "ojojoj…" Choc calkiem mozliwe ze Szwecja tak wlasnie rozwiazala ow problem mieszkaniowy dla przybylych.
      Chce byc dobrze zrozumiana. Nie staje w obronie uchodzcow. Tylko mam w dupie te wszystkie informacje, ktore za przeproszeniem niezbyt czesto przekladaja sie na real. Klasy dla dzieci z Syrii. Wiesz co? W klasie u Marie , w podstwowce, byly dzieciaki z terenow ponoc syryjskich. Nie bylo wydzielonych dla nich klas. Pamietam jak w pracy gruchnelo, ze w szkole w miejscowosci nieopodal zrobai dwie klasy dla dzieci uchodzcow. Gruchnelo i sie skonczylo. Co niektorzy rodzice byli zaniepokojeni, ze w ich szkole beda przebywac jacys tam. Nie wiem jak te dzieci sa tu w Niemczech objete obowiazkiem szkolnym. Wiem tylko, ze pojawiaja sie w szkolach i siedza we wspolnych kalsach z reszta miejscowych i zeby nie bylo-nie ma zalewu tych dzieci, jak na dwa obozy w okolicy to az dziwne.

      Nie chce dalej opisywac. Bo i tak powiesz, ze jest inaczej, albo znajdzie sie ktos i cos zalinkuje i … chyba zamilkne, bo to jest bez sensu. Jedni i drudzy bzikuja. Jedni bo "oni" tu ( w Europie) sa, a drudzy bo sie rozczarowali.

      Usuń
    10. Aniu, a może po prostu to u Was, w Waszej szkole/gminie, nie ma tego zalewu, który obserwuje się w dużych miastach? (nie wiem w jakim mieszkasz)

      W mojej gminie uchodźcy wypełniający klasy lokalnego gimnazjum (ta "wyższa podstawówka") molestują dziewczęta do niego chodzące. Rodzice masowo przenosza dzieci do szkół do innych gmin, mysmy też tak zrobili.

      W starej klasie Kamrana są arabscy chłopcy, którzy terroryzują klasę - kolegę Kamrana zaatakowali fizycznie, i nasikali mu na ubranie. Szkoła ma wielokrotne sygnały o problemach z nimi, ale NIC NIE ROBI. Bo w trakcie walki chłopiec powiedział do nich "cholerne Araby" czy coś w ten deseń i teraz wersja oficjalna stanowi, że to "obustronne" było. Cieszę się, że Kami tam już nie chodzi.

      W naszej szkole zupełnie nie ma tego problemu, jakbym miała sądzić tylko po moim osobistym doświadczeniu to bym powiedziała, ze wszyscy przesadzają z tymi raportami o agresji. No nie.

      Ponad połowa nauczycieli z Malmo, w anonimowym sondażu, przyznała się, ze doświadczyła przemocy ze strony swoich uczniów. Wyniki są alarmujące.

      Ale politycy dalej się bawią w "jesteśmy superpotęgą humanitarną, kto nie z nami ten rasista"

      Usuń
    11. ..czytam własnie opinie po wczorajszym głosowaniu w Bawarii...
      Szczęście, że tak bogaty land budzi chyba trochę grozę w Berlinie :))) ... Kampania reklamowa była bardzo agresywna - szczególnie kampania AfD..( i tylko 11 %) więc chyba ta narracja nie daje aż takiej pożywki nacjonalistom jakbyśmy się obawiali...( naprawdę te widziane przeze mnie plakaty były MOCNE...)... Może i Szwecja otworzy oczy ( Austria i Dania już się ockneły)...Ariadna

      Usuń
    12. Szwecja otwiera, a może raczej - lud już otworzył, ale politycy działają teraz wbrew woli tegoż ludu, na zasadzie nauczenia nas wszystkich "właściwej moralności"; nawet głosowanie w tych ostatnich wyborach to apel do "powstrzymania faszystów" zamisat jakiegokolwiek własnego planu
      chodzą głosy, że "zieloni" tylko dlatego weszli do parlamentu, że wyborcy socjalistów się zmotywowali i oddali na nich swój socjalistyczny głos w ostatnich godzinach, kiedy sondaże grzmiały, że "zieloni" poza parlamentem, co wystawia ich polityce wielką czerwoną kartkę

      a teraz, przy formowaniu rządu, ci bezczelni "zieloni" dyskutują z największymi jakby to oni byli języczkiem u wagi! "zbudujemy rząd z socjalistami, jeśli nam zagwarantują, że nie ruszą przywilejów imigrantów i nie zatrzymają deportacje" i tak dalej

      nóż się w kieszeni otwiera na tę bezczelność

      Usuń
    13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    14. Czytalam razu ktoregos raport policjantki z landu ,w ktorym mieszkam. Zaciekawil mnie on , gdyz wydaje mi sie, ze kobieta nie robi afery z tego, ze ZNOWU W NIEMCZECH pojawili sie obcy. Mowi tylko o jednym , co zmienilo sie z latami na niekorzysc w jej robocie, to to, ze sprawcy staja sie coraz bardziej agresywni. Ja bym to ujela w ten sposob, ze jej zawod przestaje byc szanowany. Kiedys kiedy policjant powiedzial stac, to zlodziej sie widocznie zatrzymywal, albo spierniczal nie probujac wejsc w konflikt z policjantem. Teraz ponoc sprawcy zmniejszaja dystans, robia sie nachalni, atakuja policjantow. Nie ma prestizu, ze to wladza.

      Pani owa pisze, ze z obcymi zawsze byly problemy. Ze w latach 80 siatych dzialaly prezne gangi libijskie w polncnej westfalii. Sa one ponc nadal prezne…
      Pamietam jak o dyche straszy kumpel raz mi opowiadal, kiedy z Polski ludzie tak tlumie wyjezdzali. Kumpel ow w latach 80 siatych siedzial w obozie dla azylantow w Niemczech. Chcial wlasnie tak wytorowac droge swej rodzinie, ze najpierw on to przejdzie. Ustawi sie w nowym kraju, a potem sciagnie zone i dzieci. Opowiadal on, ze w tamtym czasie bylo strasznie trudno dostac od komunistow paszport na wyjazd za granice. Natomiast wszystkie siemaszki, zlodziejaszki, recydywy w szczegolnosci dostawaly papiery w pierwszej kolejnosci. Niech jada sobie na ten zgnily zachod i niech slad po nich zaginie. Tak, ze w Niemczech zawsze byl problem z obcymi, z ich niedostosowaniem, z chaosem jaki wnosza, skoro takie siemachy, w pierwszej kolejnosci, nawidzaly ow kraj. Potem zas gledzily moze, ze siedzieli w pierdlu ze wzgledow politycznych- nie przecze , ze wielu wyjechac musialo, ale na takiej retoryce jechalo tez wielu, ktorzy jechac nie powinni.
      Problem z ta fala obcych jest taki, ze jest ona duza- niespotykana. Dotychczas tak nie bylo. Ludzie jednak mieszali sie zawsze.
      Natomiast ja probuje nie ulegac panice. Jezeli nowo przybyly bedzie mieszkal w palacu, lub nawet w 5 gwiazdkowym hotelu, a ja zapierniczajac nie bede mogla wyjechac na super wakacje, wtedy zaczne narzekac. Jak na razie widze obozy dla uchodzcow. Przeludnione. Nie jestem swiadkiem rozrob na ulicach, choc przyznam, ze obcy sa widoczni. W mojej okolicy nic sie nie dzieje dzieki ci panie Boze za to. Raz widzialam dwoch malych sniadych chlopcow, ktorzy szli przez stare miasto w w mojej miejscowosci i mieli komorke, z ktorej na caly regulator ( komorkowy regulator) puszczali swa muzyke. Jedyny dziwny obrazek . Natomiast te wszystkie artykuly, ze ktos cos chcial i wyliczanie kasy jaka mogla wyniknac z tego chcenia, mnie nie ruszaja, bo chyba- tak uwazam- czytam ze zrozumieniem, ale ludzie maja we wspolczesnych czasach potezny problem z takim czytaniem.

      Natomaist owe rozroby w szkolach: obcy-kontra miejscowi. Kiedy jeszcze nie bylam zamezna. To jezdzilam na takie wymiany mlodziezy z naszego osrodka do pewnego osrodka w Niemczech, nie bylo wtedy jeszcze fali uchodzcow z bliskiego wschodu. Razu ktoregos na pewnej lekcji nauczyciel zmagal sie z chlopcem przebranym za kotka. Chlopczyk nasladowal kotka, wskakiwal na lawki i ciagal dziewczny za wlosy... Byl sniady. Pochodzil ponoc z jednej z rodzin muzulmanskich. Nauczyciel zastawial soba dzieci, ktore ow chlopczyk chial ewntualnie zaatakowac. Zdziwil mnie maly zasob mozliwosci reakcji owego opiekuna klasy.
      "Dlaczego, on tego jakos inaczej nie zalatwi?"- Zapytalismy.

      "Nie ma sie co nadstawiac"- Odpowiedzial starszy uczen.- "Na drugi dzien bedzie tu mial caly tabun ciotek, wujkow, braci … tego malego i rozroba gotowa"

      Usuń
  7. Olu, aż się zagotowałam jak przeczytałam "są arabscy chłopcy, którzy terroryzują klasę - kolegę Kamrana zaatakowali fizycznie, i nasikali mu na ubranie. Szkoła ma wielokrotne sygnały o problemach z nimi, ale NIC NIE ROBI. Bo w trakcie walki chłopiec powiedział do nich "cholerne Araby" czy coś w ten deseń i teraz wersja oficjalna stanowi, że to "obustronne" było".... współczuje bardzo..Jak tu się bronić i komu można o tym powiedzieć jak nie ma komu się nawet poskarżyć ..Ariadna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj właśnie o tym rozmawiałam z tate tego Emila - zapytałam jak tam sytuacja w szkole
      odpowiedział uradowany, ze lepiej, bo jeden z moberów przeprowadził się do Kalmar! a drugi został sam i przestał się stawiać

      Wtrąciła się matka drugiego Emila, też Polka. Że w jednej ze szkół w naszej gminie, innej jednak, była podobna sytuacja. W tej klasie było sporo jugosłowiańskich dzieci, które bały się chodzić do szkoły. Ich ojcowie zebrali się i poszli razem do dyrektora, otwarcie stawiając sprawę: "ten i ten (imię nazwisko) bije nasze dzieci... boją się chodzić do szkoły... jak czegoś Pan z tym natychmiast nie zrobi to pójdziemy wyżej i to Pan nie będzie miał już pracy w tej szkole"

      Poskutkowało ponoć!

      Przy okazji skonstatowlaiśmy, że polscy rodzice nie są w stanie się tak zrzeszyć i naciskać na władze - może mamy w sobie mniej determinacji, może jestesmy mięksi, może bardziej kulturalni (?) a może po prostu bardziej podzieleni. Jugole mi imponują tym trzymaniem się razem, w kościele też to widzę (mamy kliki Chorwatów w każdej parafii :) )

      Oczywiście ma to swoje złe strony, ponoć lata 90-te w Szwecji (kiedy to nastąpiła masowa emigracja z byłej Jugosławii w czasie wojny na Bałkanach) to jugolskie mafie narkotykowe i handel bronią, a obecna przemoc to walka o terytorium z nowymi gangami

      Usuń
  8. https://nczas.com/2018/10/14/szwecja-na-kolanach-tradycyjny-swiateczny-koncert-odwolany-nie-chca-urazic-muzulmanskich-przybyszow/

    Czy to prawda, Olu?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak, i nie
      prawda, że transmisja koncertu odwołana
      nieprawda (ponoć), że to z powodu politycznej poprawności - powodem są przepychanki z firmą, która była odpowiedzialna za transmisję i nie wywiązała się rzekomo z umowy

      ale gazeta, w której to wyczytałam to jedna z takich "wyborczych" szczekaczek, nie wiadomo czy można wierzyć

      Trzeba jednak wiedzieć, że dla Szwedów taki koncert to o wiele bardziej "tradycja" niż "święta", tu mało kto w ogóle dostrzega religijny wymiar świąt. Ale muzułmanie zawsze to dostrzegą, oczywiście, dlatego wiem, że są skzoły, które zrezygnowały z religijnych koncertów czy przedstawień własnie z tego powodu, urząd ds szkolnictwa zabronił kiedyś mówic w Jezusie przy jakimkolwiek tradycyjnym celebrowaniu adwentu oraz są miejsca, gdzie w tradycyjnym pochodzie św. Łucji (Sankta Lucia) w dniu 13 grudnia w roli głównej będą szli mężczyźni - miasto Malmo ponoć organizuje taki happening...

      Usuń



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...