Idziemy do mojego samochodu. Zaparkowany na "dalekim parkingu". Po drodze mijamy srebrnego saaba 9.3.
- Patrz, mamusiu, tatusia samochód!
Przez moment zmieszałam się, może rzeczywiście mąż pojechał dziś moim autem a jego tu stoi. I nie musimy iść na daleki parking. Ale po chwili przyszło otrzeźwienie, że przecież trzymam w ręku kluczyki do mojego samochodu, więc na pewno nigdzie nie pojechał!
- Kami, to nie jest tatusia auto, tylko takie samo! On swoim pojechał do pracy!
Kami, z pobłażaniem:
- Wiem przecież, żartowałem... TATUŚ NIE MA PRZECIEŻ GWIAZDOWYCH KÓŁ!
#alufelgi #szczenamiopadła #tylkochłopcywidzątakierzeczy
(zdjęcia z internetu)
Hahaha , Kami mądrze mysli :)- to okreslenie jest bardziej polskie niz orginalna nazwa - alufelgi :)
OdpowiedzUsuńmyśli myśli
Usuńi wspaniale obserwuje :)