13 grudnia 2013

A mury rosną, rosną, rosną...


czy tak wiele się zmieniło od 1981...? ci sami ludzie rządzą i dzielą, teraz rękami swoich dzieci i wnuków
śmiejąc się szyderczo w twarz, głośniej niż kiedykolwiek

smutno

11 komentarzy:

  1. Mam wrażenie, że zmienia się na gorsze a nie na lepsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, pod wieloma względami tak :/

      Triumf człowieka pospolitego w pełnej okazałości, za profesorem Legutko:

      "Książka niniejsza traktuje o podobieństwach między komunizmem i socjalizmem a liberalną demokracją. Człowiek socjalistyczny i liberalno-demokratyczny nie tylko nie mają pamięci,lecz z nią walczą, relatywizują jej przekaz. Oba ustroje wytwarzają - przynajmniej w warstwie oficjalnej wykładni ideologicznej - takie nastawienie do świata, dzięki któremu człowiek czuje się znacznie swobodniej niż kiedykolwiek w przeszłości. Zrzuca z siebie ogromną część związków lojalnościowych i zobowiązań, jakie go do tej pory pętały: religijne, obyczajowe, narodowe, środowiskowe, tradycyjne, autorytetowe. We współczesnym świecie w coraz większym stopniu bierze się w obronę rzeczy wulgarne, brzydkie i oburzające, które naturalnie określają aspiracje człowieka liberalno-demokratycznego, co ten coraz śmielej i z coraz mniejszym wstydem potwierdza."

      http://wnas.pl/artykuly/455-triumf-czlowieka-pospolitego-nowa-ksiazka-prof-legutko

      Usuń
    2. i jeszcez jeden fragment, przypomniały mi się dyskusje na Twoim blogu, Erinti

      "Homo novus III RP występuje we wszystkich warstwach społecznych. Kiedyś ów żywioł nazwano by subkulturą, tyle że o ogromnym zasięgu; dzisiaj określa się go jako kulturę, i to kulturę nowoczesną, czyli jedyną, jaka ma pełne prawo istnieć. Homo novus jest wszędzie u siebie, bo swoją obecność zaznaczył nie tylko w masowej rozrywce, gdzie pojawił się w pierwszym rzędzie i gdzie się znakomicie odnalazł, lecz także w modzie, estetyce, sztuce, języku, zachowaniach, przekazie informacyjnym i systemie stereotypów myślowych wypełniających przestrzeń publiczną. Właściwie trudno dzisiaj znaleźć miejsce jeszcze nietknięte jego wpływem. Trudno wskazać grupę, której by nie narzucił swojej agresywnej pospolitości i która by się temu narzuceniu nie poddała bez oporu i z poczuciem krzywdy stąd wynikającej. Upodabniają się do niego nawet te środowiska, które ze swojej istoty powinny być wrogie dekulturacji, a więc uczniowie i studenci, a także dziennikarze, pisarze, artyści, politycy czy akademicy. Ich pogodna i niemal bezmyślna kapitulacja przed nowym barbarzyństwem niszczy ich język, degraduje maniery, trywializuje wrażliwość, degraduje umysł, co widać w zobojętnieniu na rosnącą falę wulgarności oraz stopniowym zamykaniu umysłów i wyobraźni na bodźce niewulgarne."

      Usuń
    3. Muszę poszukać książki Profesora w księgarni, bo warto

      Usuń
  2. Czcigodna Aleksandro
    Pamiętam jak w roku 1989 pewna głupiutka aktoreczka powiedziała że 4 czerwca tegoż roku w Polsce upadł komunizm. Tyle tylko że nie była w stanie swym kurzym móżdżkiem ogarnąć oczywistego faktu że komunizm upadł ale na cztery łapy. A owoce zbieramy do dzisiaj.
    Pozdrawiam niewesoło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szanowna Aleksandro,

    Aparat przemocy, który niepodzielnie sprawował zdradziecką, kolaboracyjną władzę nad narodem polskim od 1945r, przedzierzgnął się na mocy zdradzieckiego paktu zwanego "okrągłym stołem" w garniturek socjaldemokratów, biznesmenów itd. Nikt do dzisiaj nie odpowiedział za rozliczne zbrodnie komunizmu w Polsce. Mało tego, dawni oprawcy mają się świetnie w nowej rzeczywistości, pobierając nierzadko emerytury kilkukrotnie wyższe niż ich ofiary.
    Zwykli zdrajcy i kolaboranci Moskwy, mogli dorobić się funcji premierów, prezydenta, czy ministrów. Ci sami zdrajcy za bezcen przejęli najlepsze sektory polskiej gospodarki. A co do sprawców stanu wojennego, którego wprowadzenie było wypowiedzeniem wojny własnemu narodowi, to powiem tylko tyle, że między bajki należy włożyć mit o możliwości interwencji wojsk sowieckich, bowiem bezpośrednie relacje sowieckich generałów mówią, że czołgi nie miały nawet amunicji, a na kremlu nikt się nie interesował wydarzeniami w Polsce w obliczu nieustannej walki o władzę w chwiejącym sie imperium. Jaruzelski został pozostawiony sam sobie i w obliczu strachu przed własnymi rodakami, postanowił rozjechać ich czołgami - zbrodniarz i tyle. Niestety Temida się takich w Polsce nie ima.

    Pozdrawiam niewesoło, TF.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedźwiedziu i TF, witam w moich skromnych progach

    Wasze wypowiedzi przypomniały mi czytany niedawno wywiad z prof Kieżunem, zapodaję link (przedruk z "W Sieci", może czytaliscie)

    w skrócie: Polska została ograbiona niczym kolonie afrykańskie przez sąsiednich mocarzy
    http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2013/10/wywiad-z-prof-kiezunem-trzeba-przeczytac/

    Nie jest to bezpośrednio zwiazane ze stanem wojennym, ale może jednak jest - byliśmy i jesteśmy neokolonią :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Aleksandro,

      Z całą pewnością struktura polskiej gospodarki przypomina tą występującą w krajach kolonialnych, a to już w prostej linii pochodna zdrady okrągłostołowej, która z kolei została zaprojektowana w stanie wojennym i bezpośrednio po nim. Komusza władza już wtedy wiedziała, że się w dotychczasowej formie nie utrzyma i zapadła decyzja o stworzeniu planu bezbolesnego dla komunistów przetransponowania ustroju na kapitalizm kompradorski i zagwarantowanie bezkarności wszystkim zbrodniarzom. Oczywiście było to mozliwe dzięki użytecznym idiotom jak Frasyniuk, Wujec czy Lityński, oraz ubeckim wtykom i kapusiom jak Michnik, Geremek i wielu innym obdarzonym kryptonimem "TW"

      Pozdrawiam jeszcze bardziej przygnębiony, TF.

      Usuń
    2. Czcigodna Aleksandro
      Odbudowanie gospodarki to "zaledwie" kwestia kilkudziesięciu lat ciężkiej pracy. Tylko kto ma to zrobić? Ta za przeproszeniem III RP wychowała tak liczne pokolenie durniów o jakim komuniści nie marzyli.
      Pewna bloggerka zamieściła ciekawy i rozsądny wpis z okazji rocznicy stanu wojennego. A po spojrzeniu na komentarze widać że małpiarnia ogrodu zoologicznego to wręcz Mensa w porównaniu z gronem komentatorów tego bloga. Więc obawiam się że cudowny sposób zrobienia w Polsce porządku (Polacy zaczną używać głowy do myślenia a tyłka do siedzenia) jest nierealny. Pozostaje więc liczyć na wariant normalny. Czyli Pan Bóg kolejny raz zlituje sie nad Polską i wyśle hufiec aniołów. Aby posprzątali w kraju w którym wszystko stoi na głowie a większość ludzi myśli dupą (daruj to słowo).
      Pozdrawiam tyleż serdecznie co melancholijnie.

      Usuń
  5. Droga Olu,

    Dla Ciebie i całej Twojej Rodziny życzę wszystkiego co zaczyna się na "naj" i niczego co zawiera "nie"
    Do siego roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo, Tie Fighterze :)
      również życzę wielu wspaniałości w 2014, niech będzie lepszy niż wszystkie poprzednie!!

      do siego roku!

      Usuń



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...