Wczoraj, podczas wielkiej gali sportowej nadawanej przez telewizyjną "jedynkę" Lisa odebrała nagrodę Jerringa, nadawaną najlepszemu sportowcowi roku!!! Głosowała publika, jak to w ostatnich czasach bywa (Eurowizja i te sprawy), zapytam dziś zatem Erika jak dużą mają tę rodzinę ;) Chociaż w sumie jej wygrana nie powinna dziwić, pewnie wszyscy szwedzcy biegacze na nią głosowali. Tu w Szwecji biega o wiele więcej ludzi niż w Polsce, na półmaraton do Göteborga przyjeżdża ponoć 45 tysiecy ludzi...
zdjęcia ze strony http://www.lisanorden.se/
Ciekawe czy dziś party w Höör*, może jakoś się wprosić...
Takie Höör, fajne miasteczko... niedaleko wielkie jezioro i skańskie zoo... a ceny domów o połowę niższe niż te z Malmö, nawet przymierzaliśmy się do oglądania. Tyle że do pracy by się jechało 45 minut... do lotniska w Kopenhadze ponad godzinę. No ale w takim towarzystwie fajnie mieszkać... Teraz ceny pewnie podskoczą. Było brać tę chatę rok temu... Teraz to już "MIEJSCE, KTÓRE RODZI OLIMPIJCZYKÓW" ;)
* CI Nordenowie pochodzą z Höör, kolega z pracy niedawno się tam przeprowadził, wrócił na "stare śmieci"... może chce żeby jego synek od najmłodszych lat trenował z cioteczką...?
A właśnie - jak tam wasze poszukiwania domu? Jakieś postępy? :) Pozdrawiam, Iza.
OdpowiedzUsuń