A teraz nasze nagrania, z telefonu (ale nieźle słychać)
Przy pierwszej z nagranych piosenek stoi mi przed oczami dyrygentka - Kasia (to ta śliczna blondynka) - która uczy nas interpretacji tej pieśni.
- Zrozumcie, co śpiewacie! "Powiedz "Wstań", a wstanę!". Czy Wy w to wierzycie??
Ja wierzę! I tą pieśnią będę się modlić w intencji mojej przyjaciółki Ewy, która umiera na raka. Jest najpiękniejszym altem, jakiego znam, bardzo kocha Pana Boga i swoją rodzinę, ma dwóch małych synków. Niestety, pogarsza się jej. Wierzę, że Jezus może jej powiedzieć WSTAŃ.
Chyba zawsze już będę tę pieśń śpiewać częściowo w intencji tej Ewy. I z wiarą, że mogę wstać,z każdej choroby!
Spiew piekny. Slychac cie dosc dobrze:))
OdpowiedzUsuńa skąd wiesz, że to ja? telefon położyłąm na ławce przed nami, zbierało mnie i koleżankę obok - śpiewała cudnie i bardzo głośno :)
OdpowiedzUsuńWiem, rozrozniam Twoj glos. Nie raz mowilas cos w tych filmikach, ktore na blogu poprzednim wklejalas, wiec twoja barwa glosu , twoj glos jest mi znany.
Usuńhmmmmm zatkało mnie :)
OdpowiedzUsuń(dobra jesteś!)
...i wykasowalas???? Ja nie jestem grozna:)) A inni nie rozrozniaja.
UsuńNieee głupi blogger
UsuńCoś zepsuł jak dodawałam tekst (olśniło mnie że przyda się komentarz)
uff naprawiłam
Usuńale mam straszny problem z wklejaniem filmików, nie wiem czy vimeo coś schrzaniło w kodzie, który się kopiueje czy to blogger
muszę edytować html'a, a że nie jestem programistą to muszę edytować poprzedni wpis z filmikiem, który działa, i kopiować te flaki kodowe
syf :/
Kiedy chodzi o Ewe, to sa niesamowite ludzkie tragedie dla nas tu i teraz :( Tez mam taka Ewe w rodzinie. Wychowala dwoch adoptowanych synow i ...rak powrocil. Choc synowie nie maluchy to jednak nie do konca jeszcze samodzielni ( 16 i 17 lat)
OdpowiedzUsuń